Ale cudownie u Ciebie. Mój chaos chyba nie do uratowania... Zajrzyj do mnie, może coś mi doradzisz... Pozdrawiam

Lenka śliczny koniec lata pokazujesz
Jezowki są super też mam zamiar zzwiekszac ich ilosc u siebie
Hortensje muszą mieć podpory, nawet te cięte bardzo nisko. Moje wszystkie leżą na ziemi, nawet nie mam siły ich wiązać.
Poza tym fajny busz u Ciebie, podoba mi się bardzo, bardzo. Musisz częściej raczyć nas takimi widokami

Zachwycająco

lwie_ogrodowy kazdy chaos można okiełznać,trzeba tylko mieć dobry plan i się go trzymać...

leon60 dziękuję

agam ja też odpuściłam sobie wiązanie hortensji ale w przyszłym roku podpory będą na pewno! I chyba nie ma jeszcze niestety takiej odmiany która miałaby na tyle sztywne pędy by po deszczu się nie położyła.... Dzięki

Jesień w moim ogrodzie mało kolorowa jest jakoś niestety... Mam chyba jakiegoś pecha albo warunki w moim ogrodzie nie są sprzyjające jesiennym przebarwieniom... Poza hortensjami i rozchodnikami wszystko jest nadal zielone... grujecznik, miłorząb, ambrowiec, nawet berberysy nie chcą się przebarwiać....
Za to werbena i jeżówki ... nadal cudnie kwitną...

Cebulowe posadzone Nie były to jakies spektakularne ilości ale w sumie szafirków, tulipanów i czosnków posadziłam ok 300 sztuk. PosadzilśMY bo miałam nawet pomocnika...

W forumowych ogrodach z zazdrością patrzę jak grujeczniki, ambrowce i miłorzęby cudnie zmieniają barwy a u mnie nadal wygladają tak:

ambrowiec i grujecznik


miłorząb i berberysy

Dziękuję Lenka, miło mi to słyszeć od osoby, która robi tak piękne zdjęcia.

Więc żeby sobie poprawić humor zakupiłam.... cudnie przebarwionego grujecznika Na razie jest małym jednopniowym badylkiem i nie wiem jeszcze gdzie go posadzę ale gdy go zobaczyłam to po prostu musiałam go kupić. Jestem bardzo ciekawa czy w przyszłym sezonie tak samo cudnie będzie się przebarwiał



Stary i NOWY