Madzenka orange dream jeszcze nie powala, ale może to kwestia że został zdominowany przez Seyru. Kolorystycznie to chyba w porze wiosennej jest bardziej atrakcyjny niż teraz. wybarwia się tak, póki co w donicy ale na dość słonecznym stanowisku https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/128/1284615/original.jpg

Jak widać koncowki listkow podchodza pod czerwien, ale daleko im do typowej czerwieni czy tez pomaranczu. Myślę, że jak będzie w ziemi i mniej przysłonięty przez Seyru to będziemy go podziwiać - czyli za rok... oby!

bleebla zachęcam - są i małe klony które dobrze sobie poradzą w małym ogródku. Możesz zobaczyć u Jana i on nawet ma je w donicach. Wybór jest szalony, a samemu można oszalec jak trzeba coś wybra.

leon60 zawsze możesz dać im drugą szansę i posadzić jeszcze raz. Warte są tego. Nie musisz kupować od razu 10 sztuk ale z 1-2 i zobaczyć czy się sprawdzą.

Prognoza pogody insynuuje, że jutro ma być 15st i słonko. Jako, że mam wolne to chyba chwilę spędzę w ogrodzie i coś niecoś uporządkuję. Zastanawiam się czy jeśli bym róże przycieła teraz to czy na wiosnę ładnie odbiją. Czy może lepiej nie szaleć o tej porze roku z przycinaniem?

Sąsiad wyciał wielkiego modrzewia i dzięki temu jest więcej słonka w ogródku. Wyciął też cześć krzaków, ale bambusów, które coraz bardziej się panoszą i padają na moją stronę nie wyciął.
Na szczęście zostawił też bez/lilaka.

nicol21 napisał(a)

Seyru, jedno drzewo a różne wybarwienie.

Ewelina
- perfekcyjne wykonane ujęcie wybarwiającego się klona tej odmiany, dosłownie tak jak przysłowiowa książka pisze - a ta charakterystyczna rzecz co czyni Seryiu tak spektakularnym klonem o różnym natężeniu kolorów w przebarwianiu na jesień liści - nazywana jest "try color".
No nie ukrywam, że jest to bardzo pożądana cechą wśród ogrodników hodujących klony palmowe i dodam, że nie każdy klon te cechę posiada a jest to uwarunkowane czynnikiem genetycznym danej odmiany klona - ale trzeba przyznać że sam efekt tego zjawiska jest bajeczny.


pozdrawiam
Jan

I już wiem co w trawie piszczy wszyscy oszaleli na punkcie Twoich klonów i nie ma się co dziwić ... pięknie się przebarwiają Ja mam u siebie jednego zwykłego klona palmowego ... dziwnie się wybarwił jakoś ... dół już czerwony a u góry jeszcze zielony ... i jeszce mam pytanie bo Ty tu widzę expertem jesteś czy takiego klona powinnam ciąć?

bql3 napisał(a)

Ewelina
- perfekcyjne wykonane ujęcie wybarwiającego się klona tej odmiany, dosłownie tak jak przysłowiowa książka pisze - a ta charakterystyczna rzecz co czyni Seryiu tak spektakularnym klonem o różnym natężeniu kolorów w przebarwianiu na jesień liści - nazywana jest "try color".
No nie ukrywam, że jest to bardzo pożądana cechą wśród ogrodników hodujących klony palmowe i dodam, że nie każdy klon te cechę posiada a jest to uwarunkowane czynnikiem genetycznym danej odmiany klona - ale trzeba przyznać że sam efekt tego zjawiska jest bajeczny.


pozdrawiam
Jan

Dziękuję bardzo za informację. Znów wychodzi, że trafiło mi się jak slepej kurze ziarno haha! Teraz będę patrzyła na niego z jeszcze większym zachwytem.

ren133 napisał(a)

I już wiem co w trawie piszczy wszyscy oszaleli na punkcie Twoich klonów i nie ma się co dziwić ... pięknie się przebarwiają Ja mam u siebie jednego zwykłego klona palmowego ... dziwnie się wybarwił jakoś ... dół już czerwony a u góry jeszcze zielony ... i jeszce mam pytanie bo Ty tu widzę expertem jesteś czy takiego klona powinnam ciąć?

Ekspertem to jest Jan, nie ja. Ja robię coś niecoś intuicyjnie i wg tego co Jan podpowie. A jak podpowiadał, żeby przycinać. Może nie wszystkie odmiany czy gatunki powinno się obcinać, ale ja podcinałam. Bardzo wcześnie, gdzieś w lutym, jak już ryzyko wielkich mrozów było za nami, a pąki jeszcze nie do konca napęczniałe były. Jak się za późno zrobi cięcie to one dużo soków tracą. Przyznam się bez bicia, że parę pojedynczych gałązek przyciełam później i klony dały radę.

Jeszcze coś co nie do konca książkowo robię to przyciągam w dół te które naturalnie pną się w górę. Dzięki temu Sango-Kaku mi się pięknie zagęścił.
Tutaj w maju-czerwcu 2014, tuż po posadzeniu. Ledwo go widać. Wiosną 2015 przyciełam odrobinę takie długie baty, więc w 2015 zrobiła mi się palemka. Wiosną 2016 znów przyciełam, również te niższe partie i potem je powyginałam w łuk w dół i dzięki temu się ładnie zagęścił. Innaczej by pewnie poszedł bardzo w górę.



Lecę zobaczyć czy swojego klonika-dziwaka pokazujesz. A nóż Jan powie, że to rarytas hahaha.

Po Twoich zdjęciach zachciało mi się Sango Kaku, Seiryu i Summer Gold
Czuję, że wiosną coś nabędę. Kusisz!

Kacha123 napisał(a)

Po Twoich zdjęciach zachciało mi się Sango Kaku, Seiryu i Summer Gold
Czuję, że wiosną coś nabędę. Kusisz!

I dobrze, dobrze!

Myślałam, że Sango-Kaku już masz! Summer gold ma taki fajny cytrynowo-zielony kolor liści i może on bardziej na taki półcien się nadaje. Możliwe, że on z tych wczesno startujących jest bo wiosną jeden mi padł i podmieniłam na taką samą sztukę [większych w sprzedaży nie znalazłam]. Seyru przez większość sezonu jest w "zwykłej" zieleni, ale ma potencjał na rozrośnięcie się na spory krzaczek.

Poszalej z zakupami wiosną haha.

Sąsiad wyciał wielkiego modrzewia i dzięki temu jest więcej słonka w ogródku. Wyciął też cześć krzaków, ale bambusów, które coraz bardziej się panoszą i padają na moją stronę nie wyciął.
Na szczęście zostawił też bez/lilaka.


-> poprawka, właśnie zobaczyłam, że sąsiad wyciepał też lilaka... szkoda.
No nic, z buszu i dżungli będzie miał klepisko. No ale choć tyle, że nasze rośliny doświetlone będą. No chyba że szykuje dom pod sprzedaż więc wtedy pewna niewiadoma się pojawia.

nacieszyłam oczy jesiennymi kolorami
sango kaku strasznie się zagęścił

nicol21 napisał(a)

Gwiadza i słonko w jednym czyli SangoKaku

Piesunio do schrupania!

Jak patrzę teraz na tego klona, to żałuję, że kupiłam różę he he - pewnie mi przejdzie jak róża zacznie znów kwitnąć Ale boski jest! Rośnie fenomenalnie. Pięknie się zagęścił.

Shirasawanum się wybarwił na żółto, czerwieni mniej. Ale on po zachodniej stronie rośnie. Nie zupełnie w cieniu, ale o tej porze roku to słońca tam mniej. Dissectum w donicy szybko zrzucił listki. Ale wiało ostatnio też potwornie. Muszę jednak przemyśleć gdzie go wysadzę. Chyba wyciepię jedną Vanilkę z dwóch .