I pytanko do Jana - a w zasadzie 2 pytania

1) czy klony mają to do sibie że przyrosty z danego roku nie wybarwiają się jesienią tego roku, tylko dopiero w kolejnym sezonie? Taka moja obserwacja co do klonów zielonolistnych latem.

2) Jaki klon palmowy albo japonski spełniałby bądź byłby bliski spełnienia poniższych kryteriów?
- kolorystyka lisci; żółtawa, pomaranczowa, zielona [odcienie podobne do sango-kaku]. Bordy i czerwienie odpadają [chyba ze tylko jesienia bordo/czerwien]. [podane kolory mogą się dowolnie zmieniać w ciągu sezonu]
- wysokość 2-2.5m max
- korona/pokrój - idealna to taka parasolowata [jeśli jest to poprawne nazewnictwo], chodzi mi o coś takiego że u samej góry są liście a te niższe gałęzie są dobrze widoczne i raczej łyse, jedynie co ot nie jeden patyk jak u parasola i z tego cały parasol ale większa liczba takich gałązek idąca w różne części tej parasolki.coś podobnego: http://gardencanadensis.ca/wp-content/uploads/2014/01/acerPalOsakazuki-1112-004.jpg
- w miarę szybko rosnący tak żebym nie musiała czekać na efekt 20 lat, ani żebym nie musiała kupować dużego drzewa i płacić za niego b.dużo. Choć jestem w stanie zainwestować więcej, żeby mieć szybszy efekt
- lisćie - raczej coś pełniejszego - pokroju blood good czy sango-kaku.
- stanowisko - słonce przez większą część dnia, wczesne popołudnie zacienione[ jesien-wiosna oczywiście dłuższy czas zacienienia].



Kloniszcze ma wypełnić róg gdzie obecnie jest jabłonka trzymana z sentymentu. Sentyment pozostaje, ale jabłoneczka mnie wkurza. Znajomi chyba pogodzą się z takim obrotem sprawy.

i wychodzi Janie że mam 3cie i 4te pytanie do Ciebie:
- czy klony powinno się czymś nawozić? pytanie jest spowodowane tym, że klony które mieszkały w doniczce i w tym roku zostały przeniesione do ziemi jakoś marnieją.Niby rosną, ale listeczki mają dużo mniejsze a i kolory wybarwienia jesienią też nie te.
Czy to może kwestia pierwszego sezonu po przeprowadzce?
Wróciłam do zdjęć z ub roku i jak mieszkały w donicy to dorodniejsze były i dużo ładniej się jesienią wybarwiły. A teraz nędznie jakoś się mają.

witam,

Ewelina - sorry ale dzisiaj dopiero mogłem sobie pozwolić na chwilę w Ogrodowisku, więc odpowiadam na twe nurtujące Cię pytania.
ad, 1.
przyrosty jak sama zauważyłaś pojawiają się raczej pod koniec lata i to oznacza że są zielone jesienią ale też się wybarwią tylko o wiele póżniej niż na pozostałej części klona ale i one się przebarwią tylko że na samym końcu - gdzie większość listków z krzewu już opadną. Jest to normalne a jak tego nie chcesz to po prostu nowe przyrosty się obcina lub nie - jest to wedle uznania i w zależności jak chcesz klona takiego prowadzić -kształtować.

ad, 2.
polecam najbardziej dostępny i wg mnie jedna z pięknych odmian klona palmowego, który chyba spełnia toje powyższe wymagania to 'Acer palmatum Aureum' jest on dostępny w sprzedaży w rozsądnej cenie i ja go też posiadam u siebie tego klonika w ogrodzie.
Nie gniewaj się że wrzucam fotki w Twym wątku ale robię to abyś miała jakieś rozeznanie jak on wygląda;

wiosna - listki są zielone:


lato -listki dostają lekko cytrynowego wybarwienia:



wczesna jesień- wrzesień:




listopad - pełnia wybarwień:





Ma on tendencję do przypalania się listków latem ale to musi być bardzo duży upał aby go musiało przypalić, u mnie rośnie na ekspozycji wschód -południe i daje rade jak widzisz po fotkach.
Reasumując - klon ten da ci kolory na wiosnę soczysta zieleń, lato - żółta zieleń wręcz cytrynowa a jesienią czerwień meksykańska w tonacji złotawej. Przyrost roczny tego klona będzie zadowalający dla Ciebie -polecam.

ad, 3,4.
- dokładnie jest tak jak piszesz.

pozdrawiam
Jan

Dzięki Janie za wizytę - wcale późno nie odpowiadasz - nawet bardzo szybko powiedziałabym. Pozatym sezon późno jesienny i wszelkie aktywności ogrodowe bardzo spowalniają. a i ja zmian już tej jesieni robić nie będę.

Powiadasz Acer palmatum Aureum.... zapisana nazwa, teraz kwestia czy coś się znajdzie w miarę lokalnie bo na wypad do Holandii to raczej pozwolic sobie nie moge.... ale jak cos to i tak wiosną będę kupować.
Rzeczywiście bardzo ładnie się prezentuje. Super, że wstawiłeś cały przekrój sezonów. Ładne wybarwienie jesienią a wiosną i latem ładnie by rozjaśnił tamten róg . Odcien zieleni powinien mi pasować do innych roślinek w podobnej zielono-żółci.


Pomieszałam w pytaniu i pewnie Ci umknęło - czy klony czymś nawozisz czy to co dostanie sieę przy okazji nawożenia innych roślin wystarczy?

nicol21 napisał(a)

Mini-rabatki frontowe dobrze się rozrastają. Ciekawe czemu jedna rozplenica odmówiła kwitnienia. Oby za rok pokazał sięz dobrej strony.

Czekam aż hakone się rozrośnie bo przyda się trochę jaśniejszego koloru na rabacie.
w słoncu brązowe trawy mająpiękny kolor! Super wygląda też to że tak ładnie układa ją wiatr i w grupie wygląda dużo ładniej niż gdybym miała pojedyncze krzaczki tylko. Pewnie w przyszłym roku będę miec sporo siewek bo ona ładnie się rozsiewa.

Super to wygląda!

Sebek napisał(a)

Super to wygląda!

Dzięki Sebek :*

Janie jako, że ja z tych co na miejscu usiedzieć nie mogą to zrobiłam rozeznanie po okolicy i Acer palmatum Aureum nie ma, nie było nie widzieli i nie słyszeli.... w ogóle oba sklepy chyba zaopatrują się u tego samego dostawcy bo prawie te same klony mieli, może w różnych wielkościach, jeden może miał trochę więcej niż ten drugi, ale jest to samo.

Pytanie - jeśli nie Acer palmatum Aureum, jeśli nie Sango-Kaku to co?
Może acer palmatum osakazuki? W jednym sklepie mieli kilka egzemplarzy i kolor tej jesiennej czerwieni mi odpowiada.
zdałam sobie sprawę z kolejnego wymogu - oby liście opadały jak najpóźniej.... i najwcześniej wiosną wychodziły

Masz może acer palmatum osakazuki i czy mógłbyś pokazać w przekroju sezonowym? On chyba dość jasną zielen ma w ciagu lata, prawda? ponoć ma dorastać do 3m.
widziałam jeden okaz ładnie podkrzesany z rozdwojonym pniem, w cenie którą jestem w stanie przeboleć...

Był też acer palmatum aconitifolium - ale nie wiem co lepsze na moje potrzeby. ten też dorasta do 3m wg oznakowania w sklepie.

Ewelinko świetna ta rabatka!!!!!!




stworzyłaś klonowy raj!!!!
ekspert od klonów palmowych

pozdrowionka zostawiam

A jeszcze zapytam

Ty masz jakieś klony w donicach?
bo tak coś kojarzę - dobrze czy źle?

wiadomo już że coś u mnie w tej glebie jest że klony nie dadzą rady
mam takie maleństwo pod lasem - czyli po drugiej stronie działki i też jedna gałązka wygląda tak jak u tego na froncie

i taka luźna myśl mi wpadła do głowy - a może udałoby mi się w donicy?
przy wejściu do domu?
tylko czy przezimuje?