Walka z ćmą bukszpanową. runda 2ga

Wróciła dziś zauważyłam u siebie, a wczo wieczorem u sąsiada. Żerowanie jakies 40-50cm od półapki feromonowej No nic, będę pryskać.

Opryskałam, a w trakcie pryskania z 3 różnych krzaków wypadły ćmy.... co lepsza - na krzakach nabliżej pułapek. staram się znależć info ile zajmie wylęg z jaj bo wtedy znów trzeba będzie mocno monitorować. w jakimś sensownym artykule znalazłam że larva może życ od 17 do 87 dni w zależności od temperatur. i że one żyją w tem pow 8st C, a przynajmniej te europejskie tak wykazują. Larwa w kokonie może ponoć nawet do -30 st wytrzymac .

oj ciężko będzie a pewnie i tak polegnę.

o nie, znów, myślałam, że masz juz ćmę za sobą, musze przejrzeć moje buksy, prawie o niej zapomniałam... Trzymam mocno kciuki!

ja złudzen nie miałam, że toto wróci. dlatego zainwestowałam w te łapki feronomowe, ale jak widac i z nimi może być ciężko. wczo nie znalazłam info ile trwa etap wykluwania się - bo spryskałam, a nie sądzę żeby jaka to zniszczyło. Więc zaraz trzeba będzie znów pryskac.

i jeszcze parę nie-cisowych ujęć.

trawnik do wymiany, z niego już nic nie będzie. szkoda, że wiosną się bardizej nie uparłam żeby było to zrobione.


w koncu clematis wielkokwiatowy w tym roku pokazał trochę kwiecia, bo w poprzednich to marnie było.


ja ciełam cisy, a dziecię pomagało jak mogło... dobrze że przy koszeniu trawnika wsio się pozbierało.

Chyba profilaktycznie spryskam decisem. Kupiłam na zapas. Ja optymistka niepoprawna jestem i myślałam że po problemie.

Piękny ogród, pomocnica super
Mam pytanko dotyczące ostatniego zdjęcia, czy tam masz trzmieliny na pniu? Co mają w nóżkach?