Dzięki za życzenia .

Tak, serio, 2.5 mies bez ogrodu i ogródka. Widziałam 2x zdjęcia - raz robione przez lubego - chyba bardziej nastawione na detale choc lekko rozmazane . Przesłał je jak był parę tygodni w domu i potem napisał że przyciął róże! Ale on nigdy wcześniej ani tego nie robił, ani nawet nie obserwował. Dodam - nie zapytał jak!

Drugi raz - dosłownie 3-4 dni przed powrotem poprosiłam taką panią co przychodziła podlewać donice żeby zrobiła zdjęcia żebym mogła się przygotowac na katastrofę... a tu miła niespodzianka. Oprócz buszu ogromnego, zjedzonego winogrona - nawet liście te ślimory zjadły to nawet dalie w pojemnikach mają się dobrze! W tym ogródku chwastów brak - zaleta tak gęstego nasadzenia. Pielenia i tego że w koło ogródki są zadbane i domy zasłaniają pola. Jedynie ten cholerny powój polny! wrrrr! to akurat luby,ach mąż już!, pościągał.

W BE nawadniania chyba nie warto robić. Za często pada. W tym roku wykrakałam sobie mokre lato i takie było - nawet do przesady. Ale to akurat drugi ogród na tym skorzystał. Relację i w drugim wątku zrobiłam. Bo tam chwasty - bo nadal z podziwu nie mogę wyjść jak na oborniku konskim pięknie rośnie łoboda! Drzewo. Na kompoście ciut marniej, ale też zacna.


Na dalie nie patrz. Nie przeglądaj bukietów. Nawet nie patrz na cafe au lait, lawender perfection czy jakies inne talerzowe [dinner plate size!] czy pomponowe....

Po co Ci kolejny powód do wydawania kasy!

Ja dorosłam ostatnniej zimy! Muszę dodać że tego wcale nie planowałam! Koleżanka parę razy coś wspomniała. Wspomniała też o IG Krzaki i badyle oraz o kwiaty i miut... i było po mnie!
Zima i przyszły rok pokażą jak stała to miłość.

A miałam nie kupować tulipanów!!!

A miałam nie kupować tulipanów!!!

No widzisz, czyli można jednym słowem rzec, że masz ogród BEZOBSŁUGOWY. Brawo Może rzeczywiście to zasługa wypielęgnowanych ogródków obok, bo chwasty się nie sieją tak jak u mnie z pól i działki obok.

Ciekawe czy kiedyś mnie weźmie na dalie ale na razie nie wyobrażam sobie ich corocznego wykopywania i sadzenia. Chyba musiałabym mieć dla nich osobna rabatę.

Fajne zakupy. Po wypłacie pędzę do biedronek leroyów etc na cebulowe zakupy.

Hej!
Cudne dalie!
Gratuluję zamążpójścia szczęście niech Was nie opuszcza!

Super wizyta u Danusi, że też ode mnie to tak daleko... Jeszcze nie dotarłam, bo nie mogę się zdecydować o jakiej porze roku najbardziej chciałabym to cudo widzieć... o każdej

Fajnie, że rosną Ci warzywka.
Ściskam

PS. Werbena z Twoich nasion co roku gdzieś się objawia, lubię ją

Dolny śląsk... w zależności od gleby i tego czy zima będzie zimna czy nie... no ale w ogródku mam glinę więc nawet przy ciepłej zimie pewnie by zgniły. Na działce ziemia jest przepuszczalna i zamierzam je okryć warstwą kompostu i niech sobie radzą . Koleżanka z podobną ziemią zostawia na zimę i jest ok. Dla mnie to raczej kwiaty do wazonu, więc nie przewiduję przekopywania rabat, raczej rządka z daliami w warzywniku . Może to tu to tam w ogródku,ale bez wykopywania .