Świetne zestawienia! Mnie najbardziej kręci Arabian Night Widzę, że poszłaś w wyraziste kolorki Będą piękne bukiety Czekam! Na efekty u Ciebie!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Ależ urocze zamówienie. Będzie się latem działo.

Mam nadzieję,że ślimory mi ich nie zeżreją! Bo to wredne bestie są!

lilarose napisał(a)

extra kolorki zamówiłaś- fajny zestaw
Ja bym chciała tę Sweet Nathalie- ale tam, gdzie kupuję nie mają, a dla jednej odmiany nie będę robiła zamówienia za granicą- wrzucaj więc jej zdjęcia, w tym sezonie będę oglądała ją u Ciebie Tak samo Wizard Light

Tych z zestawienia bardziej pastelowego jeszcze nie zamówiłam. Ten sklep otwiera się koncem lutego. Dam sobie na wstrzymanie. najwyżej czegoś nie kupię, nie ma co przepłacać jeśli nie wiem czy to co kupiłam w ub roku się przechowało. Za sugestią Ewy karpy leżą w piachu.

Martka napisał(a)

Świetne zestawienia! Mnie najbardziej kręci Arabian Night Widzę, że poszłaś w wyraziste kolorki Będą piękne bukiety Czekam! Na efekty u Ciebie!

Z 2021 mam dużo pasteli i teraz mi brakowało tych ciemnych akcętów. Czerwienie nie lubię,stąd te prawie czarne. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Chyba będę musiała zastawić ogródek jeszcze większą ilością pojemników. Część dalii pójdzie na działkę, ale na ten rok już mam zorganizowane podpory więc powinny im się warunki poprawić .
Miałam jeszcze Gypsy Night ale ostatecznie wygrała Arabian Nigth. Cóż - nie można mieć wszystkiego.
Nic tylko mieć nadzieję, że bulwy w piachu przetrwają. I że to będzie piekny sezon!

Kolory dali, które wybrałaś podobają mi się bardzo, ale muszę być twarda

SlonecznyOgrod napisał(a)

Kolory dali, które wybrałaś podobają mi się bardzo, ale muszę być twarda

Dobre, dobre... muszę być twarda z mrugiem oka to brzmi prawie przekonująco Do wiosny jeszcze całkiem daleko, wiele okazji żeby potknąć się na kretowisku i złamać swoją twardość ,

Hej.
Podziwiam za wykopywanie dalii. Wydawało mi się że u Ciebie wszystko zarośnięte korzeniami i trudno będzie wykopywać bulwy, a potem wykopywać. Podziwiam za determinację. Nadal intensywnie działasz ogrodowo. Pozdrawiam

Malgosik napisał(a)

Hej.
Podziwiam za wykopywanie dalii. Wydawało mi się że u Ciebie wszystko zarośnięte korzeniami i trudno będzie wykopywać bulwy, a potem wykopywać. Podziwiam za determinację. Nadal intensywnie działasz ogrodowo. Pozdrawiam

Czesc Gosiu! No 100lat Cię nie było! Fajnie, że zajrzałaś, pamiętasz .
Dalie miałam w pojemnikach bo tu może i przez korzenie bym sie przebiła, ale miejsca nie ma na dalie w ziemi. OK - jedną wsadziłam bo coś wypadło.
W tym roku znów w pojemnikach będą. A część na działce, wątek równorzędny.

Trochę pozytywów w ten cieżki czas.... pozytywów jak pozytywny test na covid :/.

Dziecko przyniosło ze szkoły, po feriach raptem 4 dni w szkole była. Córka ma 5 lat - sobota wieczór zimno, lekka temp, w niedzielę temp do 39.5 schodząca do 38 po paracetamolu. Od poniedziałku cały tydzien super forma już. W klasie z 3/4 dzieci miało pozytywny wynik w tym tygodniu gdzie szkoła była zamknięta. Dziś wróciła już do szkoły.

Ja od ub poniedziałku zaczęłam czuć metaliczny posmak w ustach. Wtorek zimno i temperatura. Środa temp 38.5, ból mięśni, zmęczenie i ucisk na serce w klatce, tak że w nocy nie mogłam spać na plecach. Na siedząco czy chodząc zero problemu. Test w domu negatywny. PCR u lekarza wyszedł pozytywny. Ale już jest chyba dobrze. Temp od czw nie mam. Głupi smak w ustach i trochę zmęczenia, oraz kaszlu.
Mąż miał booster jak młoda się zarażała w szkole, póki co jego nic nie bierze. Ja na booster się nie załapałam jeszcze, ale moze byłoby albo lżej albo bezobjawowo.
Córka 2 latka - póki co bez objawów, a wg infolinii covidowej starsza zarażała od 13go.

Oby więcej nas to nie dopadało!!!

Zdrówka wszytkim!

Ojej, współczuję Dobrze, że bez komplikacji się obyło.
My wszyscy po boosterze, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Twojego męża nic nie wzięło, to dobrze wróży.

Anda napisał(a)

Ojej, współczuję Dobrze, że bez komplikacji się obyło.
My wszyscy po boosterze, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Twojego męża nic nie wzięło, to dobrze wróży.

Na szczęście chyba bez komplikacji, choć jak sie to choróbsko pojawia to strach dużo większy niż przy zwykłym przyziębieniu.
Oby booster dał Wam odporność na covid.
Zdrowia i dobrej odpornosci!

Współczuję chorób dobrze, że już ok.
Zdrówko najważniejsze,oby dopisywało