Marta,cięcie tych katalp nie będzie trudne.
Będzie ładnie jeśli się ukształtują gęste korony.
Dlatego musisz zacząć od cięcia radykalnego.
Im wcześniej tym lepiej.


A oto przycięte katalpy:

Basiu cóż... chcę mieć piękne, gęste katalpy więc.... oczywiście, że je tak przytnę jak mi pokazałaś Dziękuję Ci
Napisz mi proszę jeszcze czy w tym sezonie tylko raz je przycinać? A potem co roku też dość mocno?

W tym sezonie przytnij dwa razy.
Zresztą one rosną potężnie więc co roku rób podwójną przycinkę.
Pierwsze cięcie rób zdecydowane, a drugie co najmniej połowę przyrostu.
A kiedy? To trzeba wyczuć. Pierwsze przyrosty wiosną są szybkie. Więc jak już tak wystartują,to ty je znów ciachnij.
Po tym cięciu się rozkrzewią i drugi przyrost jest wolniejszy.

Dziękuję Basiu a świerki (zdjęcia też dałam wcześniej) mogą takie zostać? Bo tych to już mi trochę żal...

Marta,muszę ci dyplomatycznie odpowiedzieć....
Świerki masz bardzo ładne,gęste,super.
Można ich nie przycinać bo tak jak mówię są piękne.
Natomiast jeśli ja miałabym podejmować decyzję - przycięłabym je bardziej.



A jak?
Ano tak.









Musisz zdecydować sama.

Tak też myślałam
Już drugi raz ciachałam, ale się bałam. Ech. Chyba se Twoje krechy wydrukuję

No to pokaż co zrobiłaś.

Od sznurka,Marta. Nie zapomnij.

Wreszcie fioleciki puszczają



Hiacynty jeszcze chwila



Magnolia już czeka

Basiu wydrukowałam
Wiesz ja ten sznurek trochę dalej wbiłam, żeby nie przesadzić z cięciem a tu się okazuje, że jednak trzeba. Cóż do poprawki.

Tu są przycięte róże okrywowe ale ledwo widoczne.