Haniu bardzo wielką radość sprawiłaś nam swoimi odwiedzinami.
Dziękuję bardzo za życzliwą ocenę. Powiem Ci, że nam tez już się podoba. -Choć jeszcze wiele pracy przed nami.
U mnie hosty jeszcze śpią, forsycja w fazie żółtego pączka i dopiero kończą kwitnienie krokusy.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Niooooo. Podobuje mi się ten mikroklimat . A dodam tylko, że u nas pod miastem ciut później wiosna przyszła. W samej Zielonej skwery są całe w forsycjach, żonkilach, hiacyntach i krokusach.
Kasieńko- ja to się już chyba do niczego nie nadaję, po całym dniu oddarniania i odzyskiwania ziemi (gołymi rękoma) myślałam, że ranka nie doczekam. Oj wiedziałam, że mam ręce, wiedziałam - dwie tabletki mało co pomogły.
A na drugi dzień - co? Dalej na kolana. Zaczęłam przebierać żurawki (4 poszły precz - na ognisko)
przesadzać funkie , sadzić clematisy itp..
Dziś jest lepiej. Grześ dostał od Tatki maliny i musi wkopać, a ja kupiłam begonię wiecznie kwitnącą i posadzę do gruntu.