Na początek chciałam podziękować wszystkim którzy kliknęli lub wysłali smsa na mój skrawek ziemi w konkursie na najpiękniejszy balkon i ogród. Bardzo, bardzo dziękuję.
Dziś właśnie odebrałam dyplom i nagrodę wskakując na najniższy stopień pudła.
Na tarasie już się robi jesiennie. Kwiaty sypią się, a trawy szarzeją. Ale jak na październik można powiedzieć, że dają radę.
Surfinie po wielotygodniowej suszy - dziś potłuczone przez deszcz -podnaszą nieśmiało główki.
Tu inna wystawa- mocno w cieniu i Vanilki- mimo, że niemłode- nie kwitły tak jakbym chciała. Dopiero rozchodnik pieknie wybarwiony dał możliwość,że znalazły sie w kadrze.