Ja niecierpków nie miałam. nie umiem za nimi nadążyć z wodą
Phantoma zafunduj sobie- odwdzięczy się na bank. - To moja ulubiona hortensja.
Wianki robiłam juz hurtowo, choć wolę powolutku i delektować się pracą. Moje wianki były zawsze dedykowane- wtedy wiem dla kogo?, co lubi?, no i wtedy robię z sercem. To potrzeba chwili była.