O widzę, że podobnie spędzamy ostatnie piękne dni jesieni.
Ja też posadziłam krokusy, aż 140 na frontowej a na wrzosowisku 250

.
Do tego lilie, tulipany, narcyzy, przebiśniegi, cebulice i szafirki

.
Czosnki na razie odpuściłam, ale w przyszłym roku na pewno posadzę.
Aż nie mogę się doczekać wiosny jak to wszystko zakwitnie

A tymczasem podobnie jak u Ciebie kwitną mi wrzośce.
Kamila Twoje ostatnie zdjęcia kolorowych liści ambrowca wymiatają, już na niego poważnie zachorowałam, nawet mąż już został nim zarażony

Viola, policzyć te cebule prosto, bo kupuje się w zestawach po 10, 50, 100, 200, a sadzenie szybko idzie.