A z kotami mam ten sam problem. Dlatego będę chyba szła choć częściowo w berberysy - one mają kolce więc może zwierzaki zrozumieją, że to nieprzyjazny teren. Tłumaczyłam im, prosiłam, żeby nie siusiały, ale nic nie pomogło. To teraz będzie wojna za pomocą berberysów. Agawita ma piękne berberysy. Zainspirowałam się jej ogrodem - zerknij.
myślisz, że żywopłot z cisa się zmieści? tam jest tylko 65 cm
zgrabnie mi to wykończyłaś
tuje muszę przemyśleć, bo nie przepadam, za to pomarańczowe żurawki bardzo mi odpowiadają (są na liście pt. must have )
a ogólnie linia rabaty Twoim zdaniem jest oki? tak jak idzie linią ciągłą, czy lepiej tak jak linie przerywane?
co do ścieżki to dochodzę do wniosku, że ładniej byłoby gdyby pociągnąć od tego momentu przed domem do wykusza, tak aby rabaty pod tymi oknami tworzyły całość (na rysunku ta pod oknem na froncie została oddzielona).
ta kropka to studzienka, tak wiesz, co to w niej się deszczówka zbiera i można do podlewania czasem wykorzystać. Kiepsko wyszło, że akurat przy tym placu zabaw... przy okazji "kropeczek", czyli studzienki i szamba - jak to ładnie schować, żeby można było używać, a żeby się w oczy nie rzucało??
Chyba nawet trochę większą tą łezkę bym machnęła, głębszą znaczy się, obsadziła po bokach a w środku mały stolik i 2 krzesełka. Rano nawet latem bywa chłodno na tym naszym tarasie, w tym roku zestawialiśmy sobie mały stolik na trawnik, żeby się kawki napić. Na tarasie rano przyjemnie było tylko w te wielkie upały. Z kolei późniejszym popołudniem, dopóki nie zrobimy zadaszenia tarasu, też będzie można się tam schować przed słońcem. Jak myślisz?
hej
projekt Wisienka archipelagu jeśli mnie pamięć nie myli. Trochę przerabialiśmy, w oryginale nie było wykuszu, a taras był właśnie na tej ścianie co wykusz. Podnieśliśmy też dach nad garażem i zrobiliśmy wejście z domu do pomieszczenia nad nim (w oryginale był tylko właz z garażu). Za garażem dorzuciliśmy pom.gosp i tym sposobem pomieszczenie nad garażem jest molochem ponad 40-sto metrowym. Śmiejemy się, że to nasze stare mieszkanie, zwłaszcza, że wylądowały tam meble z byłego salonu. Zrobiliśmy tam kącik sportowy, mam tam pralkę, kosze na brudne ciuchy (zrobiłam sobie taką niby szafkę w łazience - otwieram dzwiczki i przez dziurę wrzucam rzeczy prosto do kosza przy pralce), deskę do prasowania i suszarkę. A część to właśnie meble wypoczynkowe i szafka z TV.
U Any miejscami faktycznie podobnie, ale jednak trochę inaczej. Nie da się za to ukryć, że pięknie wszystko zagospodarowane i bardzo w moim guście
Zaglądaj, zaglądaj i komentuj jak coś Ci nie będzie pasowało w moich pomysłach.
Spróbuję dziś podrzucić Ci mój rysuneczek z projektowaną rabatą i ścieżką (bo jeszcze jej nie ma). A ten domek i hamak są na nóżkach? To bez problemu można tam zasadzić coś wąskiego co można od czasu do czasu przystrzyc.
rabata przed domem
wersja 1 (wewnątrz szlaczka z bukszpanu krokusy, tulipany??)
i wersja 2 (kiepskie zdjęcie, bateria w aparacie padła i musiałam machnąć komórą)
i jeszcze takie coś w międzyczasie wymodziłam...
rośliny jak wyżej + trawa Red Baron i żurawka Sweet Tea no i kosodrzewina co to chyba ją gdzieś indziej przerzucę. Brakuje za to drzewa bo w takim układzie nie bardzo wiem, w którmy miejscu powinno być.
cały czas mam jednak wrażenie, że to nie to... i że cały czas za dużo rzeczy??
jakieś uwagi? plizzz...