Nie pomogą druty ani szydełko ani nawet zajęte nogi czy ręce.Palenie to również nawyk w określonych sytuacjach w których po nie sięgałaś, to działa jak mechanizm Nie będzie ci łatwo ,nie znaczy to ze nie jest możliwe. Aby pozbyć się tego ciężkiego nałogu wrzucaj najlepiej do słoiczka (abyś widziała jego zawartość )każdego dnia pieniążki za które kupowałaś papierosy i to w momencie głodu nikotynowego Musisz znaleść w sobie bardzo silną motywację, obrzydzić papierosy w sposób wstrząsowy Jest na to sposób.Wydrukuj sobie najbardziej drastyczne zdjęcia palaczy ,jest ich ogromna ilość w necie (google) powieś w miejscach gdzie cię kusi,podziała Dużo pij wody przegotowanej, podgryzaj orzechy marchew żurawinę,dłub słonecznik i staraj się nie myśleć o paleniu (łatwo powiedzieć kiedy o niczym innym nie myślisz w tej chwili ) a jesli będa cię męczyły takie myśli, wyobrażaj sobie w takich chwilach najgorsze rzeczy z tym związane .Jeśli wytrzymasz kilka dni będzie ci coraz łatwiej Po trzech latach juz nie będziesz chciała zapalić .Uzależnienie jest przede wszystkim w głowie zakodowana w psychice,musisz go rozkodować. Nie masz gwarancji na 100 % rzucenia od razu czyli za pierwszym razem, ale próbować trzeba ,za którymś razem się uda Pieniążki ze słoika po pierwszym miesiącu przeznacz na nagrodę, to tez motywacja Życzę siły i powodzenia wierzę że ją znajdziesz Odwiedzę cię jutro aby dopisać coś na temat twojego ogrodu i nie tylko Dzisiaj już muszę lecieć do łózka .Dobrej Nocy i spokojnego poranka życzę

Jestem zgodnie z obietnicą .Dlaczego wróciłam ? przyciągnęło mnie podobienstwo rzeczy które lubisz ,twoja pasja (malarstwo ) miłośc do koni ,piękny drewniany domek ,sympatyczny awatar,zblizony wiek początek zakładania ogrodu , jako numer jeden jednak , muzyka i taniec Sporo tego magnesu .
N awatarze mam konie a w linku wszystko co kocham najmocniej Wykonawce styl muzyki i piękne obrazy i zmojego ulubionego tańca .Dla uprzyjemnienia trudnych chwil posyłam ci to piekno

http://www.youtube.com/watch?v=SltFs-Gzix4

Cześć Jolu
Jak dziś Twoje samopoczucie?
Trzymam Mocno kciuki. Bardzo mądrze napisała Dajana. Nasze nałogi tkwią zakodowane w głowie w psychice i niestety sięgamy po nie pod wpływem impulsu i wynikających sytuacji w Naszym życiu. A nie zawsze życie Nas rozpieszcza - niestety.
Czekamy na wiadomość od Ciebie.
Ściskam Cię Mocno.
Buziaki.

Z Tobą jestem myślą. Byłam bierną palaczką przez 30lat pracy zawodowej. Uciekałam do ogrodu, na odtrucie. I po przejściu na emeryturę nareszcie zaczęłam normalnie oddychać. Niestety wpływ nikotyny na moje oskrzela daje znak i teraz o sobie. Często choruję na gardło i oskrzela.
Rzucaj kochana to świństwo, kiedyś było w sieci zdjęcie Sophii Loren, jak się zmieniało z czasem ,a była palaczką. Okropność.
A całowanie takiej popielniczki? Fuuuuuu!
Trzymam kciuki! Życzę powodzenia. Chyba Irenka rzucała palenie, ale nie mam pewności.

jak bardzo się chce to można ja pierwszy raz rzuciłem palenie w przedszkolu -serio
drugi i trzeci raz w podstawówce, kolejne w ...... a ostatni i skuteczny w wojsku

Witaj Jolu W pięknym rejonie Polski mieszkasz a na kapliczke w pobliżu działki zaraz zwróciłam uwage. Lubie takie miejsca, jak i ludzi z pasjami i talentem. Zawsze mojemu synowi powtarzałam, ze ma cos, czego nie da się za pieniądze kupić. Pięknie malujesz a pasje pozwalają nam przetrwać i przeżyc ciężkie chwile w życiu. Masz wnuki a to największy skarb i radość Lubie wiejskie ogrody i kwiaty może mam ich u siebie az za duzo. U Ciebie zapewne rowniez będzie kwieciscie i kolorowo a na malwy u Ciebie bede czekac To takie nasze klimaty. Trzymam kciuki za wytrwałosc w postanowieniu i wierze, ze Ci sie uda. Nigdy nie paliłam ale gdy ktoś palący zadaje mi pytanie: ile Cie kosztują te Twoje kwiatki i roslinki? To odpowiadam: zapewne nie więcej niz papierosy Dobre postanowienie i tylko same korzyści Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Wam kochani za dobre rady i za troskę.Nie wiedziałam że będzie to taka męczarnia,( zwłaszcza w pracy), a to dopiero drugi dzień. Motywację mam i stale o niej myślę i to mnie trzyma, a zaoszczędzone pieniądze na pewno przeznaczę na ogród i to będzie dopiero satysfakcja - i ogród pełen tajemnic....... buziaki! .pozdrawiam !

Witaj Jolu, trzymam kciuki za wytrwałość w rzucaniu palenia.
Jest to do zrobienia. Wiem co mówię.
Rzuciłam od ręki 6 lat temu. Na początku trochę ciągnęło, ale wytrzymałam. Mój sposób - miałam dwa papierosy rezerwowe w szafce, jak tylko chciało mi się palić, otwierałam szafkę popatrzyłam i przemawiałam do rozumu - dam radę
Te dwa papierosy przeleżały nietknięte rok, potem się z tego śmiałam
Mój mąż miał inny sposób, jak chcesz to podam
Powodzenia.

podaj ten drugi sposób męża.....

M kupił sobie szklany luksfer i robiąc szczelinę w jednym z boków, zrobił sobie przezroczystą skarbonkę.
Co miesiąc kupował 100 euro, bo tyle przepalał i wrzucał. Miał satysfakcję, bo widział przybywające banknoty, wszystkim się chwalił.
Tym sposobem mieliśmy w tym roku wakacje za darmo. Nie pali dwa lata. Ja sześć.
Jeszcze raz powodzenia.