Kondzio, Donia72, Popcarol, monteverde
powojniki z E-clematis, dzisiaj posadziłam, bo wczoraj przeszła burza i wreszcie porządnie popadało (10 mm). Posadzenie ich wiąże się z przeprowadzką niektórych róż, zakupem planowanych, zmianą miejsca niektórych bylin. Również ten łan jeżówek będę musiała wiosną przerzedzić, bo zrobiły się z nich za duże kępy. Jednym słowem w nowym znów jest demolka, której końca nie widać.
Na jeżówkach rzeczywiście jest mnóstwo owadów, sąsiadka zza płotu dziś je obserwowała z nieukrywanym zaciekawieniem

Fotek brak, bo pracowałam, okaże się, czy powojniki przeżyją te zabiegi w upale

Niemniej w starym na rabatce z jednorocznymi panuje taki sam ruch jak przy jeżówkach, trzmiele ledwo się ruszają, oblepione pyłkiem
na rabacie z ziołami jest podobnie