Monic dziękuję

jestem gadżeciarą nie tylko ogrodową, a parę rzeczy jeszcze by się jeszcze znalazło do pokazania, może z czasem chociaż tym ogrodowym ustrzelę fotkę
troszkę pobuszowałam u Was
dodaję dwa słowa nt. jarzmianki,
wiosną rozpoznałam z pomocą ogrod. jej siewki pod roślina mateczną, przepikowałam drobinki wielkości 1.5 cm w obawie przed zniszczeniem, kiedy miały 8-10 cm posadziłam na miejsce stałe. Zakwitły w tym samym sezonie, pokazywały kwiatki do późnej jesieni.
zauważyłam też rozważania u Tess nt ożanki, dostałam ubiegłej wiosny od Vivy nasionka, wysiałam dość wcześnie, jedna zakwitła z początkiem września i kolejne kwitły do listopada, dopóki nie wycięłam łodyg, bo nie mogłam posadzić czosnków. Krzaczki były ładnie rozrośnięte, teraz są małe kopułki przy samej ziemi, zielone, na zewnętrznych listkach lekko przymrożone