Robert, na Święcie Róży w K. nie byłam. Za to zupełnie nieoczekiwanie pojechałam do Sierniewic i udało mi się kupić żółtą ozdobną jabłoń
Kindziu, rzeczywiście przyjemnie na nie popatrzeć. Swoich kilku ze starego ogrodu nie zdążyłam wykopać, także tych żółtych, zmarzły. Będę je oglądać u Ciebie
Jankosiu, jak pisałam, nie ukrywałam się, wykończeniówka w domu wykończyła prawie i mnie


Czekam na obiecane nasionka. Hula Dancer tylko ty mogłaś wypatrzeć

Poza jabłonką i kilkoma cebulowymi nic nie przykleiło mi się do rąk
ren133 - to faktycznie jest rutewka, kupiłam ją w Skierniewicach jakieś trzy lata temu. Aminek to jednoroczna roślina, można z powodzeniem wysiewać.
Tamaryszku, mój nowy ogród można dość szybko obejść

A aminek jak wschodzi i rośnie bardzo podobny jest do zwykłego koperku, tak jak siewki sasanki do pietruszki
Bogdziu, Ty wiesz, że ja bardzo tęskniłam za Wami, ale czasami trzeba przeskoczyć na inne tory
Yolka- zdjęć typowej jesieni nie posiadam, przynudzam późno sierpniowymi, jeszcze hortki mi zostały, mogą być?
Rench - Reniu, w sezonie pokazywałam Pashminy, chyba, bardzo przymarzły poprzedniej zimy, startowały od zera. Krzaczki nierówne, dwa ładnie zagęściły się, dwa słabo, jeden chyba wypadnie. Mam dylemat, muszę wiosną coś zabrać z tamtego miejsca, albo lawendę, albo róże. Tylko gdzie to posadzę?