Yolka - dzięki za życzenia

wzajemnie
schody nadal tylko techniczne, wkurzały mnie swoją brzydotą, machnęłam im przecierkę, teraz mogę spokojnie czekać na właściwe
mróz nie sprzyja pracom na zewnątrz...
Kasya - również czekam na wiosnę, śniegu u nas tyle co kot napłakał, a póki co to tylko mogę się pocieszyć kwitnącymi w domu
Margarete
w nowym domu fajnie, ale jeszcze brakuje tego i owego, musiałabym w totka wygrać, żeby wszystko skończyć

póki co podział rodziny nastąpił

na razie oswajam przestrzeń po swojemu
i bombki zrobione ze specjalnym motywem do kredensu z tymiż skorupami

, pasują?
dopiero na fotce widzę podniesione ledy, ups..
Miro, cynia ma dokładnie takie kolory, ciut ciemnieje przekwitając

Pomyślności.
Ewo, szałwia z ta różą całkiem dobrze wyglądała

gadżety to balia i wanienka, które natychmiast się przydały do nagrzewania wody, dwie donice zamówione jesienią przyjadą wiosną, mają śliczną kratkę, stara maszyna do szycia, jednak ograniczam się ze zbieractwem, bo nie będę miała gdzie tego upchnąć, część wikliny już wydałam; na razie latem zrobiłam totalną czystkę w domu, budynki gospodarcze zostawiam na przyszłe wakacje