Margarete to dobrze, że żywopłot nie całkiem stracony. Pęchcin to była szybka decyzja o wyjeździe

Szkoda, że Was nie było.
Róże faktycznie zaczęły na dobre kwitnąć, czerwiec to chyba najpiękniejszy miesiąc w moim ogrodzie, a szczególnie ta rabata
Joku, ta róża to Aus Mary na fotce powyżej widać, że pierwsze kwiaty przekwitają, ale też jako pierwsza zakwitła, powtarza, ładnie pachnie.
Kasya, to rutewka orlikolistna, wysiewałam ją z nasion ze trzy lata temu.
Zaczęła Laguna, boski zapach, Viva wiedziała, co mi polecić, kiedy prosiłam o podpowiedź, jaką różę posadzić przy tarasie
Basiu, dzięki za pochwałę rutewki, wiem, że Ty masz ich różne kolory
Z ostrogowca cieszę się niezmiennie, biały w ub. roku był rewelacyjny, a różowy musiał dorosnąć

Z Twojego ożankowego buszu cieszę się, żeleźniak żóły, róże dobrze przezimowały, niemniej kilka angielek i Edenka zaczynały od zera.
Ewo, róża o którą pytasz to Rose de Tolbiac, to jej chyba drugi rok u mnie.