Ubiegły sezon dla moich róż był zdecydowanie lepszy. Niemniej piwonie kończą i teraz róże będą cieszyć. Potem inne rośliny i dobrze, zmienność kwitnienia jest dla mnie istotna, jednak jesień powinnam dopracować, bo traw u mnie na lekarstwo. Ale dalie będą teraz zakwitła kolejna
Zielska mają swój urok i bez nich ogród jest pustawy. A Twoje to majstersztyk.
Z innej beczki Ciekawe, czy przetrwają, w ubiegłym roku zostały pożarte, do teraz były pod włókniną, zdjęłam ją.
Dziewanny można wysiewać. To moje pierwsze próby z nimi. Siałam wiosną, do jesieni wykształcą rozety liściowe. W przyszłym roku powinny zakwitnąć. Czy powtórzą dokładnie cechy rośliny matecznej, to się okaże. Naparstnica bezodmianowa, ciekawy kolor, chociaż zanosiło się na coś bardziej efektownego
Basiu, za mało w czasie ich kwitnienia, za dużo do opieki i pielęgnacji. Kilkanaście usunęłam/wydałam jesienią. Kilka zmarzło. Myślę, że nadal jest powyżej 50 krzaczków, ponieważ mam kilkanaście Bonici i White Cover.
Coś podjada Królową
Eden
Basiu, muszę popatrzeć dokładniej, bo ostatnio tylko podlewanie uskuteczniam w biegu. Chyba w końcu jakiś wywar zrobię, bo do tej pory niczym nie pryskałam. I chyba dzięki temu mam ropuchy pod wysokimi bylinami, a jaszczurki wygrzewają się bezczelnie na doniczkach z siewkami
Piękne różyczki,ja w tym roku sporo ich kupiłam,ale późno sadzone i jeszcze nie kwitną.Tylko Aspirynka dwoma skromnymi kwiatuszkami ,mam nadzieję że jeszcze zachwyci...
Zachwyciła mnie też Twoja dalia