Śledziłam swego czasu opinie o Pashminie. Ale to dopiero pierwsza o tak długom kwitnieniu. Pewnie mokry sezon jej sprzyjał.

Trochę brakuje Twoich ogrodowych inspiracji ale rozumiem brak czasu. Pozdrawiam

Kury piękne, a kogucik jaki zadowolony, że ma tyle piękności koło siebie.

Kurnik pierwsza klasa obrońcy Eco nie będą się czepiać. Wszystko mają + szczesciary, jeszcze firanki w oknie koniecznie

Pozdrawiam

Twoja kurza hodowla to fantastyczne spa

Dziś na fb trafiłam na porady dla trzymających kury w ogrodzie, i od razu pomyślałam między innymi o Tobie. Porady jak stado w zdrowiu zachować. Może kiedyś Ci się przydać. Kury są jednak niesamowite

Trudny czas mamy, więc pozdrawiam serdecznie i czekam na nowiny. Kurnik elegancki!

Łucjo - kurnik rzeczywiście spełnia swoją rolę. Ale kury widzę tylko w środy i weekendy póki co Wtedy daję im zieleninę i trochę pogadam z nimi
Aganiu, pozdrawiam, kurki trzeba było zabrać z poprzedniego miejsca więc był mus postawić kurnik. Sukcesy... raczej ich brak, ten sezon mało ogrodowy był dla mnie.
Karolino, samoróbkę masz, a zdaje egzamin Z perspektywy czasu nie poleciłabym Ci jednak tej firmy, nadal czekamy na okno do kurnika.. póki co zabezpieczone poliwęglanem. Więcej zdjęć z lata może zimą. Buziaki.
Reniu, dalie w tym roku dały popis. Ale przyznam się, że nie wszystkie jeszcze wykopałam. Oczywiście te najcenniejsze dla mnie już schowane, może uda się resztę wyjąć.
Co do róż, to jak wszędzie raczej, jedne lepsze, inne gorsze, zależy w którym sezonie, oczywiście poza Pashminą.
Jeszcze jakieś ostatki kwitną.
Iza, na pw odpowiedziałam, kurki jajka noszą, ale jak zawsze na święta zrobią sobie przerwę

Ula - brak czasu bierze się stąd, że jednocześnie prowadzę zajęcia stacjonarne i zdalne. Szkoda słów.
Swoje zdrowie psychiczne ratuję kolejnym handmade, pewnie coś pokażę jak zrobię zdjęcia
Elu, miło, że zaglądasz, chociaż mało mnie tutaj. Firanki w oknie, dobre Jak firma zamontuje okno, to może trzeba będzie pomyśleć
Gosiu, za porady dziękuję, zawsze coś może się przydać
Tamaryszku, powinnam zajrzeć do Ciebie i wielu innych tutaj, ale zwyczajnie wieczorem już nie mam siły, a w dzień czasu. Oby tylko zdrowie dopisywało to jakoś przetrwamy
Nowiny... może coś się znajdzie ale po kolei.
Jesień.



miniaturowy miłorząb, rocznie przyrasta ok. 1cm

grujecznik pachniał


buki

ostatnie bukiety dalii


w międzyczasie budowało się kolejne pomieszczenie

a to jego młodziutka właścicielka Martynika, mieszka u nas ok. miesiąca

O kurza - to i kobylka ma jak w raju.
Piękna jest z gwiazdka na czole, widać zadowolona ze swojego apartamentu.

Też mam kilka Buczków bardzo mi się podobają. Grujecznika jeszcze nie mam,ale muszę kupić już któryś z kolei widzę taki piękny.
Miłorząba mam kiedyś kupiłam w Tesco takiego malucha i tak sobie powoli rośnie, nie nalegam aby rósł szybko.

Jesień już się skończyła byle do wiosny.

Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Na własny obornik postawiliście?
Tylko jedna klaczka, smutno jej. Przydałby się jej towarzysz bo będzie nałogi z samotności łapała. W razie czego choć owcę lub kozę wprowadź do boksu


Widzę, że skobel podpierasz - taka spryciula z niej? Temu patykowi też da radę