Rabatę azaliową zrobię za pomarańczową azalią po lewej stronie. To wyższe zielone to wierzba, którą podaruję rodzicom, a pół tawuły powędruje do teściowej. Obok pomarańczowej azalii rośnie druga też takich rozmiarów, ale w tym roku ma malutko kwiatków. Za nimi do poletka lilakowego jest około 2,5 m. Pod białym bzem rośnie jeszcze kalina taka starodawna z białymi kulkami, ale to młody krzew. Oczami wyobraźni już widzę efekty mojego planu, ale rabatę będą widzieli tylko moi goście i sąsiadka, chyba, że w dalszej perspektywie eksmituję ogromnego lilaka, wtedy rabata otworzyła by się. Azalię będę dokupywać dopiero jesienią, bo teraz nie miały by szans na przyjęcie się, bo tam jest bardzo nasłonecznione miejsce, to strona południowa.