Dorota ja czytałam w jakiejś gazecie, że torf z wrzosów wyklepać i same korzenie sadzić najlepiej się przyjmują.
Ja co prawda sadziłam bardzo dawno temu i tylko obcinam wrzosy wiosną i to cała moja robota z nimi od 2 lat. Jesienią je mocno korą obsypuję. bo górka nawet jak omarznięta to ją obetniesz a najważniejszy korzeń.

Acha kupowałam wrzosy w mniejsze w mniejszych doniczkach i nie było tyle torfu. Nie bawiłam się w takie ceregiele mieszanki ziemi. Wrzosy to i na piachu urosną tylko je trzeba podlewać odżywka.

Ale trawnik masz ładny zielony taki soczysty.

Podobają mi twoje rabaty i ich wykończenia.
Wcale tak mało wrzosow nie miałaś do posadzenia. Nic dziwnego , że trochę mogły zmęczyć.
Wrzosowisko wyszło fajniutko, ładnie.
Ja też trochę ich posadziłam, ponadrywalam torf.
Odłożyłam je sporą ilością kory.I też jestem ciekawa jak mi przezimuja.

Bard,o fajne wrzosowisko wyszłoTrzymam kciuki aby się ukorzeniło

Za lewa stronę to będzie dobry początek. Rozplenice się tam zadomowia))))

Wrzosy masz wypas takie grubasy. Ja tylko w donicach . Nie lubią u mnie rosnąć juz nie próbuje ))(