Zimę miałam z dużą ilością śniegu, ale on już dawno stopniał i u mnie już jest bardzo sucho. Od miesiąca podlewam, pod świerkami, ale chyba zrezygnuję z tej rabaty, bo tam wszystko kiepsko rośnie. Inne rabaty też już podlewam szczególnie tam gdzie są hortensje, rh i piwonie. Piach nawet wzbogacany dużą ilością kompostu szybko wysycha. Różyczki po zimie mają jeszcze trochę wilgoci, więc pierwsze kwitnienie jest całkiem ładne, natomiast drugi raz wyjątek, które róże są w stanie zakwitnąć. U mnie w lecie dżżownice zwijają się w taki supełek, żeby przeżyć.
Eliso to na prawdę nie jest nic trudnego, np w tej misie na oknie są włożone 3 doniczki z ziemią. W te doniczki powbijałam jagodzianki. Dołożyłam do tego bazie, które leżą pod lasem na stercie (ktoś wycinał drzewa) i sztuczne narcyzy. Sama powiedz, czy to jest skomplikowane?
Ale kawał pracy z trawnikiem. Tez działam ile daję radę, więc Dorotko, nie zamartwiaj się, jest nas tu więcej.
U mnie tez pod sosnami i świerkami wiecznie problem suszy, wykańcza mnie podlewanie, tak sobie myślę, ze jedynie hosty i bluszcze tam daj i już, pozdrawiam serdecznie
Dziś zrobiłam przymiarkę czapeczki, nie było lekko bo dziewczynka nie miała ochoty na przebieranki. Szerokość dobra tylko jeszcze jeden rządek dookoła i kwiatuszki, które będę doszywać.