U mnie dziś też wieje, wyszłam do ogródka z nadzieją, że choć chwilę popracuję. Zasiałam tylko jeden rządek marchewki i wysiałam maciejkę. Za zimno, uciekłam do domu.
Miro pierwsze kwitnienie jest owszem całkiem nie złe, ale później już kiepsko, bo u mnie ciągle jest za sucho i róże nie dają chyba rady zawiązać powtórnie pąków. Mimo to cieszę się nimi jak kwitną.
Dziękuję za odwiedziny i za szybką odpowiedź odnośnie rh. Pomysłów u mnie zawsze pełno kłębi się w głowie, aż nie nadążam z realizacją. Teraz jak w ogródku szaro, buro i ponuro ratuję się wspomnieniami kolorowego lata.
Ach te Twoje róże cudne no i dekoracje, pomysłów CI nie brakuje Dziś już spacer po ogrodzie zrobiłam, jest cudnie w promykach słonca i trawa coraz bardziej zielona i spiew ptaszków, nawet skowronka Pozdrawiam wiosennie