masz tego skrzypa??? kurcze...on mi chodzil po glowie 2 lata temu..ale on wilgoć lubi co nie>??

Marta - Twój warzywnik to wzór Podziwiam

Rh pięknie Ci kwitną.
Masz bardzo ładne rabatki

Ensata napisał(a)

Hm, a powiedz mi dlaczego? Irysy też są egzotyczne, lilie też? Z ciekawości pytam Mam tez to https://sadzawka.pl/Equisetum_hyemale_Robustum-Skrzyp_zimowy_Robustum

Kwestia, ze czujesz, ze to nie ten klimat?

Lubię taki klimat i to bardzo, w tym roku na próbę posadziłam canny w donicy, którą ukrywam .
Skrzyp też mi się podobał bardzo, ostatecznie jednak kupiłam miniaturową trzcinę.
Irysy prawie wszystkie kupiłam jak projektanta ogrodu już u mnie nie było, bo je lubię i z natury ogrodowo jestem kokoszką.
Staram się jednak ograniczać, aby całość była choć trochę spójna.
Oczko moje jest dosyć małe, za nim są trawy, jeżówki, werbeny, taka wielka roślina by je zdominowała.

Sebek napisał(a)

Marta - Twój warzywnik to wzór Podziwiam

Szkoda tylko, że tylko 2 skrzynie się zmieściły. Straszny ścisk tam mam.

Mysza napisał(a)

Rh pięknie Ci kwitną.
Masz bardzo ładne rabatki

Dzięki Gosia, rodki teraz jeszcze ładniejsze, ale zdjęcia w taką szarugę nie wychodzą z telefonu, a aparatu nadal nie mam.

AA, no jasne, masz rację. Widzisz, kompletnie nie wziełam pod uwagę wielkosci rosliny Irysy moim zdaniem super pasują, nie wiem dlaczego projektantka uwaza ze nie? pewnie wielbi super ascetyczne formy Tak czy inaczej, fajnie masz, ze umiesz się tak trzymać w ryzach. Ja nie potrafię

Magda70 napisał(a)

masz tego skrzypa??? kurcze...on mi chodzil po glowie 2 lata temu..ale on wilgoć lubi co nie>??

Bede miała w poniedziałek Dzisiaj zamówiłam. Rozmawiałam z hodowcą. Lubi wilgotno, ale nie musi być mokro. Trzeba go koniecznie ograniczać obręczą, wtedy nei rozrasta się na bok tylko idzie bujnie w górę

Ja tez myślałam o skrzypie, pan w szkółce nawet doradzał i proponował posadzenie np 1000 sztuk skrzypu - bo on zawsze podkreśla że minimalista jest mój dom ma jednak zbyt tradycyjną bryłę, to coś jakby go posadzić przed 100 letnią babciną chałupą z bali w towarzystwie hibiskusa

no może nie aż tak - ale mi niestety - nie pasuje

Kilka osób prosiło mnie o dokładniejszy opis ścianki wodnej. Pisałam już o niej wcześniej, ale ponieważ system z oddzielnym wkopanym zbiornikiem sie nie sprawdził, zrobione są pewne zmiany.

Ścianka jest zrobiona ze zwykłych bloczków fundamentowych i otynkowana. Wylewka robiona na wymiar ze stali nierdzewnej. Brodzik też jest robiony na wymiar ze stali nierdzewnej, taka wanna. Ścianka więc nie stoi w wodzie.



W środku jest płaska pompa przykryta kamieniami, która przez otwór w boku wanny podaje wodę do wylewki. Otwór jest większy bo wcześniej przelewała się nim grawitacyjnie woda do zakopanego zbiornika. Teraz cała woda jest tylko w wannie, a otworem jest przepchnięty kabel od pompy i rurka doprowadzająca wodę.Zapas kabla jest na tyle duży, że na zimę pompę można wyjąć i schować za ścianką.





Kabel elektryczny jest zakopany, rurka do wody częściowo też.



Pompa jest przykryta kamieniami, podobnie jak całe dno zbiornika. Ponieważ woda mi zieleniała, dodałam rośliny i nieco środka do oczek wodnych i teraz jest ładnie. Musze tylko wyszorować kamienie z obumarłych glonów.