Chwalą Cię ale jest za co . Ten tort może sie śnic po nocach. Pozdrówka.

Ale żeś buka wynalazła w tym Przytoku w Zielonej Górze (u Kasi wyczytałam), musiałam wygooglować i co Ci powiem, podoba mi się on bardzo, ale to bardzo! taki cukiereczek

Przyszłam z rewizytą, choć zaglądałam tu już wcześniej anonimowo. Dziękuje za miły wpis u mnie, zapraszam częściej. U Ciebie też będzie się działo, czytałam o planach wiosennych zmian. Oczywiście kibicuję i będę zaglądać. Pozdrawiam wiosennie

Iwonaal – witam Iwonko, miło mi Cię gościć w moim skromnym „szmaragdowym”. Mój ogród piękny to dopiero będzie (przynajmniej są takie plany) jak posadzę „kolor” w ilościach hurtowych.
Ogarnę tylko wpisy i biegnę pędzikiem do Ciebie.

Bogdzia – ja ostatnio nie o torcie śnię…lecz o pięknym kolorowym ogrodzie…oj dużo pracy mnie czeka w tym roku…zima już chyba nie wróci, więc czas podwijać rękawy i brać się do roboty….

Alisonek – widzę, że spodobał ci się „Tricolor”… wyczaiłam go w którymś ogrodzie i zaraz wpisałam na listę „zachciejstw”

Ivvvona – witam Iwonko i dzięki za odwiedziny…mam pytanko, więc zaraz dreptam do Ciebie….

Dawno nie było u mnie pisma obrazkowego, więc może mała fotorelacja z mojej miniFUNKIOLANDII

Dwa lata temu znalazłam w moim „szmaragdowym” jakieś 2 m ² cienia !!! Bo jak pewnie wiecie cień u mnie to towar deficytowy. Z chaotycznej burzy pomysłów – wyłoniła się rabatka cieniolubna: jakiś strzelisty cis, rododendron o kwiatach w intensywnym kolorze i tysiące odmian host (oczywiście wszystko na 2 m ²). Zabrałam się do poszukiwań odpowiednich roślin. W następny weekend rabatka była gotowa.






Na wiosnę następnego roku okazało się, że przez zimę nornice urządziły sobie szwedzki stół na mojej cieniolubnej rabatce. Zżarły siedem host, a dwie poważnie uszkodziły - aż mi się w krwioobiegu ciśnienie podniosło.
Lecz co nas nie zabije to nas wzmocni - dwie wizyty w szkółce ogrodniczej i rabatka była jak nowa.






Potem zajrzały do mnie na działkę jeszcze dwie hosty i już zostały na stałe. Jedna „fire and ice” znalazła sobie miejsce przed domem, druga „earth angel” – dostojna olbrzymka – zadomowiła się w lekkim półcieniu w narożniku działki.




Marzy mi się kolejna rabatka, ale ten pomysł dopiero rodzi się w bólach……

prośba o identyfikację, czyli … ktokolwiek widział, ktokolwiek wie….

Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Roślin prowadzi czynności poszukiwawcze celem ustalenia danych personalnych rośliny NN.
W wyniku wstępnych działań ustalających udało się udowodnić, iż identyfikowana
jest HOSTĄ pseudonim „FUNKIA”.
Wiek identyfikowanej – ok. 10 lat; wielkość: 0,8 m średnicy, 0,5 m - wzost.
Identyfikowana ubrana jest w ciemnozielone liście z wyraźnym unerwieniem bez jakichkolwiek wybarwień.
Znaki szczególne: na przełomie lipca i sierpnia zaobserwowano u w/w obfite kwitnienie w kolorze liliowym.
Wszyscy, którzy mogą wiedzieć jakiej odmiany jest identyfikowana hosta proszeni są o bezzwłoczny kontakt z Nikitą.
Zebrane dowody ujawniły istnienie poszlak wskazujących, iż identyfikowana hosta może być odmianą „Hirao Supreme” lub „Ventricosa”… jednakże 100% pewności brak.

W załączniku zdjęcia identyfikowanej

Nikita napisał(a)

prośba o identyfikację, czyli … ktokolwiek widział, ktokolwiek wie….

Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Roślin prowadzi czynności poszukiwawcze celem ustalenia danych personalnych rośliny NN.
W wyniku wstępnych działań ustalających udało się udowodnić, iż identyfikowana
jest HOSTĄ pseudonim „FUNKIA”.
Wiek identyfikowanej – ok. 10 lat; wielkość: 0,8 m średnicy, 0,5 m - wzost.
Identyfikowana ubrana jest w ciemnozielone liście z wyraźnym unerwieniem bez jakichkolwiek wybarwień.
Znaki szczególne: na przełomie lipca i sierpnia zaobserwowano u w/w obfite kwitnienie w kolorze liliowym.
Wszyscy, którzy mogą wiedzieć jakiej odmiany jest identyfikowana hosta proszeni są o bezzwłoczny kontakt z Nikitą.
Zebrane dowody ujawniły istnienie poszlak wskazujących, iż identyfikowana hosta może być odmianą „Hirao Supreme” lub „Ventricosa”… jednakże 100% pewności brak.

W załączniku zdjęcia identyfikowanej

Miałam taką samą (wydałam w zeszłym roku) ale też bez nazwy. To jest jakaś stara odmiana dla której trudno będzie znaleźć nazwę

Nikita napisał(a)

niektóre prezenty


i były też kalorie

jest 22:31 a ja właśnie zgłodniałam

Mathildis napisał(a)

jest 22:31 a ja właśnie zgłodniałam

No to smacznego Aniu...już prawie sobota, a Ogrodowisko w soboty nie liczy kalorii
Pozdrawiam weekendowo

Hej hej, byłaś tak blisko i nie trąbiłaś, że będziesz ... ale następnym razem...!!!
Pozdrawiam cieplutko