Nikita
19:36, 22 mar 2014
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Ło Matko, jak się wczoraj narobiłam…wróciłam wieczorem ze „szmaragdowego”…padłam na łóżko i zasnęłam „w opakowaniu”….
A dzisiaj od rana „powtórka z rozrywki”…ale za to:
- trawnik zwertykulowany i zasilony nawozem
- wierzba, bukszpan i pierisy dokarmione kompostem
- Rh dolistną odżywką opryskane (według przepisu Bogdzi)
- pod tujami nawóz też już jest
- zeszłoroczne liście host usunięte (już się nowe „kły” pojawiły)
- nowe rabatki wytyczone i z kompostem przekopane (gdzieś około 500 litrów kompostu poszło)
- kanciki przy „drewnianym” chodniczku zrobione
- linia kroplująca uaktywniona
- brzydki kompostownik…zakonspirowany
i najważniejsze…bukszpany posadzone i „wykulkowane”!!!
Uf !!! Obrobinę zmordowana jestem!!! Fotorelacja w kolejnym „wejściu na wizję”
A dzisiaj od rana „powtórka z rozrywki”…ale za to:
- trawnik zwertykulowany i zasilony nawozem
- wierzba, bukszpan i pierisy dokarmione kompostem
- Rh dolistną odżywką opryskane (według przepisu Bogdzi)
- pod tujami nawóz też już jest
- zeszłoroczne liście host usunięte (już się nowe „kły” pojawiły)
- nowe rabatki wytyczone i z kompostem przekopane (gdzieś około 500 litrów kompostu poszło)
- kanciki przy „drewnianym” chodniczku zrobione
- linia kroplująca uaktywniona
- brzydki kompostownik…zakonspirowany
i najważniejsze…bukszpany posadzone i „wykulkowane”!!!
Uf !!! Obrobinę zmordowana jestem!!! Fotorelacja w kolejnym „wejściu na wizję”