Te postawione nie narysowane.

Oo Kasiu dzięki Fajnie, prosto i elegancko. Ja dodałam iglaki do środka tego hortensjowego gaju, ponieważ z tyłu nie ma miejsca na większe iglaki, będzie żółty mur, ewentualnie porośnięty bluszczem a nie chcę, żeby zimą było tam pusto. Wykombinowałam większy krąg z żurawek a mniejszy z bukszpanu, prawie tak samo

O, dzięki Danusiu. Te małe tuje dać jeszcze w tym kręgu hortensji czy poza nim? A w tym miejscu, gdzie je ustawiłam do zdjęcia dać coś (np kule bukszpanu )czy już nic?

Tujki daj pod ścianę w lewo od śliwy wiśnowej. Jak się już zdjęcie kończy W miejscu po nich już nic.

Danusiu, może tak być? Choina kanadyjska, przed nią 2 miskanty i 3 tuje? A przed tujami żurawki czerwone lub pachysndra z jakimiś bylinami kwitnącymi na niebiesko. Potem różaneczniki, buk Rohan Obelisk i 3 cisy.

isia33 napisał(a)

Marzenko, mieszkam pomiędzy Stalową a Tarnobrzegiem. Teraz, bo kiedyś to były okolice Jasła. Twoje widoki są mi bliskie, ponieważ w czasach studenckich zawsze jak wracałam do domu na trasie Katowice - Jasło podziwiałam widoczki w okolicach Tarnowa. No i czułam, że prawie jestem w domu, a przyjeżdżałam do domu raz na miesiąc, więc tęskniłam.

no to znamy swoje okolice, ja z kolei dzieciństwo i młodość spędziłam w Tarnobrzegu, i sentyment do tych stron pozostał
pozdrawiam, powodzenia ! dzięki za odwiedziny w moim ogrodzie

No proszę, Twoje obecne strony są jednak o wiele ładniejsze Ja akurat jestem bardziej związana ze Stalową, w Tarnobrzegu jestem rzadko. To miasto jest dla mnie nie do "ogarnięcia", niby są tylko 2 ważne ulice, a ja nigdy nie wiem, w którym miejscu jestem. Zresztą teraz to jest jeden wielki plac budowy.
Dzięki za odwiedziny

Byłam dzisiaj na lodach w Sandomierzu, pięknie tam jest na Starówce, a ludzi tyle, że prawie pogubiłam dzieci. To miejsce jest mi bardzo bliskie, studiowałam ta jeden z moich kierunków.








Niestety po drodze były takie widoczki. Nie byłam tam po powodzi i jestem w szoku, jak daleko od rzeki były zalane domu. I jak wysoko. Niektóre stare, drewniane domy stoją puste. Nie wiem czy nadal się suszą czy właściciele nie wrócili do nich.

Wieczorem pospacerowałam z aparatem.

Jedna Limelight przekwita powoli, 2 zaczynają.



Ruszają wrzosy i tojady.





Grandiflora różowieje.

Moja pierwsza lawenda, nawet nie wiem jaka to odmiana.



Bardzo lubię tę thuję - Mrs bowling ball.



Moje 2 żółte berberysy, Maria i Golden Rocket, rosną bardzo szybko.