Dzięki za odwiedziny, rośliny są małe, ponieważ nieustannie je dzielę. Wszystko zaczęło się od kilku host od teściowej, ona likwidowała, bo nie podobają się jej za bardzo

Iwona, ogladałam kiedyś całą Twoja relację o ogrodzie, świetnie sobie radzisz i jesteś bardzo zdeterminowana, aby przeprowadzać różne zmiany, powodzenia
ale , o ile dobrze pamietam, to masz ogród i dom w Tarnobrzegu, to bardzo znajome miejsce dla mnie
pozdrawiam

Całkiem dobre te kanciki .Ja u Kasi WB próbowałam nożem specjalistycznym i chyba nadal będę to robić szpadlem ))Jest konkretniejszy,trzeba tylko złapać "rytm"))

A rabatki masz całkiem ,całkiem

Robi się coraz piękniej

Iwonko jest dobrze. Kanciki za jakiś czas i tak będziesz poprawiać bo deszcz zrobi swoje. Tylko nie sadź za gęsto. Ja pod świerkiem widzę że już hosty muszę przesadzić bliżej pnia - bo hortensje się rozrastają.

Kurcze, znowu nie było mnie jakiś czas i mam do nadrobienia, że fiu, fiu
Marzenko, mieszkam pomiędzy Stalową a Tarnobrzegiem. Teraz, bo kiedyś to były okolice Jasła. Twoje widoki są mi bliskie, ponieważ w czasach studenckich zawsze jak wracałam do domu na trasie Katowice - Jasło podziwiałam widoczki w okolicach Tarnowa. No i czułam, że prawie jestem w domu, a przyjeżdżałam do domu raz na miesiąc, więc tęskniłam.

Zbyszku, zaczęłam się zastawiać nad tym jak gęsto posadziłam i załamałam się, bo chyba tak. Zresztą wczoraj przeszłam jakieś małe załamanie ogrodowe. Nie podoba mi się efekt moich poczynań ogrodowych, nie mam żadnego zmysłu artystycznego i mam wrażenie, że wyszedł mi chaos. Zaczęłam źle, bo od krzewów liściastych a teraz muszę dodać iglaki, żeby w zimie coś było widać. No i nie mam dalszej koncepcji na ten ogród.

Isia, nie przejmuj się niepowodzeniami. Doświadczenie i popełnione błędy pozwolą Ci zobaczyć ogród inaczej i przyjdzie moment, że będziesz perfekcjonistką. Ja przez dwanaście lat uczę się ogrodu. Przez lata sadziłam, przesadzałam i rokrocznie rozmnażałam, dzisiaj mam tyle roślin, że mogę dzielić się bez uszczerbku. Chaos mam okrutny i od przyszłego roku zacznę "sprzątać".

Dzięki Krysiu za pocieszenie, muszę się pozbierać. Trochę sobie dzisiaj poprawiłam humor. Oczywiście czym? Zakupami
Liriope x 3, thuja Aurea Nana x 3 oraz cyprysik Sungold.