Oglądam właśnie Rok w ogrodzie. Mają pokazać ogród Kapiasów. Szkoda, że tak daleko tam mam, chętnie pozwiedzałabym.

Te rabatki modernizowałam przez ostatnie trzy dni. Wczoraj moja teściówka przywiozła mi wykopane od siebie 3 hortensje ogrodowe, 2 trzykrotki, rudbekie i miodunkę. Nie zdążyłam posadzić wszystkiego, a dzisiaj okropnie pada.
Wieczorkiem ćwiczyłam robienie kancików. Nie idzie mi to jeszcze? najlepiej.







Beatko, dziękuję

Isia, no nie jest źle

Wprawisz się z kantami!mi też szło mozolnie na początku!ale z kantami rabatki wyglądają o niebo lepiej!nawet jak niewiele jest na rabatach roślin a są obrzeża zrobione to już wygląda zupełnie inaczej, czyli lepiej

Iśka, nie jest źle!

Eeee tam Isia kanty w dechę! Nie wiem co marudzisz kobieto

Nie zaostrzyłam sobie noża i szło ciężko, musiałam prawie wskakiwać na niego. Trochę wina noża, trochę mojego wątłego ciałka

Beatko, dziękuję

Bardzo mi miło, drobiazg

mi też jeszcze kanty nie idą najlepiej. Trzeba się dobrze wczuć na załamaniach, wtedy gładkie, płynne przejścia wychodzą

Widzę Isiu, że u Ciebie jak u mnie same nowe mini roślinki. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało za rok, bo ja pewnie zdążę połowę ogródka poprzesadzać - ciągle coś mi nie pasuje