GorAna napisał(a)

Witam Kasiu Odwiedzłam Twój ogród Dużo pracy za Tobą a jeszcze więcej przed
Życzę powodzenia

Miło mi Aniu Cię gościć. Z roku na rok pracy ubywa, ale masz racje jeszcze dużo do zrobienia. Oby do wiosny.

Wpadam z rewizytą Muszę przyznać, że marzę o takim starym sadzie, który pewnie już niedługo zakwitnie

ZielonaKasia napisał(a)

Wpadam z rewizytą Muszę przyznać, że marzę o takim starym sadzie, który pewnie już niedługo zakwitnie

Kwitnący sad wygląda pięknie. Niestety niektóre drzewa chorują. Długo nikt o niego nie dbał.

Kasiu, dobry pomysł z tym przesunięciem warzywnika

barbara_krajewska napisał(a)

Kasiu, dobry pomysł z tym przesunięciem warzywnika

Też tak myślę. Do tej pory musiałam siać tam gdzie było mało cienia z powodu dużej ilości starych, dużych drzew. W tej chwili gdy wytniemy te najbardziej chore mam możliwość zlokalizowania warzywnika tam gdzie chcę nie tam gdzie muszę. Zacznę od przykrycia murawy czarną folią. Nie mam siły walczyć z tymi wszystkimi chwaścioram w inny sposób. Nie będę używać herbicydów, bo boję się o swojego psa. (Zresztą już rozkładałam folię i efekt był bardzo dobry)

Dziś szukałam wiosny u mnie. Niestety padły mi akumulatorki w aparacie. Oto co udało mi się uchwycić.




Mam ochotę wygrabić te wszystkie zalegające liście, ale może jednak dają roślinkom troszkę ciepła.

Ziemia jest strasznie mokra i ubita.

Mój przebiśnieg. Troszkę marniutki, bo wyszedł pod mozgą. Obok oczywiście wyłazi mozga. Oj chyba ją wyrzucę. Jest strasznie ekspansywna.

I wiosna w domu. Różowy hiacynt ma drugi kwiat.

Białe już zasychają, niebieski ma drugi pąk wśród liści.

Kasiu, zostaw te liście, zdążysz jej wygrabić, albo przykopać. Na twoim miejscu mozgę bym wywaliła. Sporo miejsca za jakiś czas ci zaanektuje.

barbara_krajewska napisał(a)

Kasiu, zostaw te liście, zdążysz jej wygrabić, albo przykopać. Na twoim miejscu mozgę bym wywaliła. Sporo miejsca za jakiś czas ci zaanektuje.

Basiu jedną już wywaliłam. Teraz dobiorę się do drugiej.