Obserwuję wpisy i pogodę, miałam przyjechać w piątek i przenocować w Wadowicach, ale ze względu na opady odwołałam rezerwację. Jeśli się poprawi pogoda przyjadę, ale cienko to widzę
My z Grzesiem postanowiliśmy zrezygnować. Przykro nam bardzo, bo tak bardzo chcieliśmy Was poznać. Jechać tak daleko i nie móc się tam dostać bo drogi będą nieprzejezdne- to jest to czego byśmy nie chcieli. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja by się spotkać.
też taką pogodę wypatrzylam... zobaczymy... w tej chwili u mniesię uspokoilo i nawet wcale nie pada od jakichś 2 godzin... Może jednak nie będzie tak źle - chociaż nie dziwię się tym którzy mają jechać z daleka i zrezygnują... pewnie zrobiłabym tak samo... Ci co mają blisko mogą spokojnie rezygnować - najwyżej zawrócimy do domu
I tak Was będę jeszcze informować o pisarzowickiej pogodzie