MAZAN Liście odpadły nic ich nie zjadło , proszę o podpowiedź co do leczenia bo już Coraz zimniej i trzeba się spieszyć z leczeniem. Pozdrawiam KZS

KamilaZS

Liście uprzątnąć, opryskać topsinem i podlać previcurem. Jeśli nie będzie przymrozków po dwóch tygodniach od previcuru oprysk dithane lub bravo.



Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Johanka77

Mam tylko małą prośbę: jeżeli nie sprawi to trudności proszę o zbliżenie chorego fragmentu /od spodu/ ponieważ innymi środkami zwalczać należy mączniaka prawdziwego wspominanego przez Was, a innymi rzekomego czy inne, popularne choroby grzybowe. Pomyłka dość drogo kosztuje.



Pozdrawiam

Dziękuję. Nie wiem na ile te zdjęcia są ok. Jakby co, zrobię Jeszce inne ujęcia.

Johanka77

To nie jest żadna choroba tylko szkodnik przędziorek bukszpanowiec Eurytetranychus buxi. Masz o nim na str 16 tego wątku.
Dlatego byłem tak wstrzemięźliwy na początku i miałem wątpliwości co do mączniaka. Danusia w opisie podała także zwalczanie tego intruza.


Pozdrawiam

Moje bukszpany też coś dopadło. Tylko co? Wcześniej na grzyba Topsinem oprysk robiłam dostały w lato trochę biohumus, a teraz już całkiem zmieniły kolor. Sadzone wiosną z gołym korzeniem.

Natka098

A rzuciłaś pod korzeń trochę nawozu fosforowego? Wykazują ogromny jego niedobór jeżeli doszło do czerwienienia liści, a potrzeby były i są duże, szczególnie do rozwoju systemu korzeniowego, łodyg i liści. Październik to ostatni dzwonek nawożenia jesiennego roślin fosforem i nie obawiaj się przenawożenia, roślina pobiera ten składnik tylko w takiej ilości jaka jest jej potrzebna. Możesz nawet opryskać superfosfatem wzbogaconym 40% lub stara metodą - lepszą - superfosfatem potrójnym borowanym.


Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Natka098

A rzuciłaś pod korzeń trochę nawozu fosforowego? Wykazują ogromny jego niedobór jeżeli doszło do czerwienienia liści, a potrzeby były i są duże, szczególnie do rozwoju systemu korzeniowego, łodyg i liści. Październik to ostatni dzwonek nawożenia jesiennego roślin fosforem i nie obawiaj się przenawożenia, roślina pobiera ten składnik tylko w takiej ilości jaka jest jej potrzebna. Możesz nawet opryskać superfosfatem wzbogaconym 40% lub stara metodą - lepszą - superfosfatem potrójnym borowanym.


Pozdrawiam

Dzięki, tak zrobię. Nie dawałam do bukszpanów go, za to cisy tak uratowałam, że ja wcześniej nie pomyślałam żeby się zapytać. Moja ziemia może być uboga w ten składnik?

A czy w przyszłym tygodniu można jeszcze przesadzać bukszpany?

Natka098

Jeżeli często używasz wapnia - obojętnie w jakiej formie - to tak. Nawóz fosforowy jest związkiem jednowapniowym, podanie nawozu/preparatu wapniowego powoduje uwstecznienie do związku trójwapniowego i wypłukanie do głębszych warstw gleby. Ponadto taki związek jest niedostępny dla korzeni. Natomiast częściej występuje niedobór powodowany zwiększonym zapotrzebowaniem, np po siewie, sadzeniu, pikowaniu, co hamuje rozwój systemu korzeniowego, dlatego jest podawany w łatwo dostępnej formie jako nawóz startowy. Przy sadzeniu/przesadzaniu rośliny nie są ukorzenione i stąd trudności w pobieraniu składników, co eliminuje dawka startowa. Często macie tak, że kupując krzewy szczególnie iglaste i zimozielone liściaste bez takiej dawki wiosną - najczęściej późną - zgłaszacie chorobę podejrzewając "grzyba", a po uważnym zastanowieniu się widać niedobór fosforu.
Zasobność gleby może stwierdzić stacja chemiczno - rolnicza i okresowo należy to robić.


Pozdrawiam

Ren133

Najlepiej zapytać o to Szefową lub Toszkę. Ja takie sprawy załatwiam we wrześniu, gdyż buksy mają płytki, wiązkowy system korzeniowy, ukorzeniają się co najmniej dwa tygodnie, a uzupełnienie zapasów na zimę w niektóre składniki takie, jak fosfor odbywa się w temperaturze gleby powyżej 10* C, w niższej także lecz w bardzo niewielkich ilościach, a to powoduje wypadanie roślin.



Pozdrawiam