Pogoda była mieszana, sporo padało, więc nie trzeba było podlewać za często. Trawnik też przetrwał, ale bez koszenia i był za wysoki, kosiarka poszarpała strasznie. Może jutro uda się zrobić poprawkę .
U mnie ML sadzone co 120cm, dokładnie w środku przerwy między serbami. Martwi mnie tylko, że od serbów jakieś 50cm (wysunięte są do przodu, szerokośc donicy ograniczyła manewry, poza tym miała być szersza 20cm, po złej stronie sznurka zrobiłam wykop )... nie sądziłam, że one aż tak szybko się rozrastają. Zawsze czytałam, że ML wolniej się zbiera niż np. Gracillimus.