O wrażeniach związanych z wyjazdem pisać nie będę.

Napiszę tylko że mam kolejną wspaniałą i zdrową wnusię, została wyściskana, wycałowana od ogrodowiskowej rodzinki, gratulacje dla młodych rodziców też przekazane.
Kasiu, bardzo jestem ciekawa jak pierwsze dni w pracy, czytałam że tatuś jest na urlopie
Ilonko, to nie prace wiosenne mnie pochłonęły, w ogrodzie nie robiłam nic, ogród wygląda koszmarnie.
Przemku, wróciłam do swojego bałaganu i prawdę mówiąc nie wiem od czego zacząć. Dom, ogród, praca i te święta które już za pasem.
Pytałeś co słychać....mam wrażenie że głosy z ogrodu, głosy roślin które wołają pomocy ale przy takiej pogodzie o pracy w ogrodzie muszę zapomnieć.
Avatar bardzo mi się podoba.
Mirello, jeszcze kilka godzinek temu miałaś inny (ten który miałaś kiedy po raz pierwszy pojawiłam się na O) a teraz już nowy avatarek. Szalejesz kobieto

Widziałam wiosnę u Ciebie, kwitnący barwinek uroczy.
Serduszka od Ciebie przywitała mnie kwiatuszkami.