Ewo wydaje mi się że w wodzie były cały kwiecień ale jak je sadziłem do ziemi to nie miały prawie w ogóle korzonków Denerwowały mnie więc powiedziałem a niech się dzieje co chce Zobaczymy co z tej mojej niecierpliwości będzie
Mnie słoiki na parapecie też denerwują ale się zaparłam i czekam
Czasem i w taki sposób się udaje, ja też mam w donicach kilka takich co to się najpierw moczyły, dawałeś ukorzeniacz?
Takie małe korzonki a potrafią tak ucieszyć.
W drugiej połowie maja trafią do ogródka, zostaną zadołowane razem z doniczkami. Jeśli zechcą ze mną zostać, jesienią trafią już na rabatkę.