zszywka napisał(a)

Ja bym dosadziła jakieś kwitnące rośliny i pogrupowała krzaczki i trawy

A masz pomysł jakie i jak?

Łukasz wolną chwilą to się nie pali, wierz mi.
Ta smutna rabata jest przed domem i nie ukrywam że brakuje jej i koloru i zwiewności. Myślałam o hortensjach, może jakieś trawy, może azalie, trochę bylin. Jeśli chodzi o kolor ? Wolna amerykanka że tak napiszę
Domek mam żółciutki.
Jedyne co jest ważne w doborze roślin to to, aby rośliny liściaste były niższe niż ogrodzenie. Dlaczego? napiszę Ci na priv.
Zastanawiałam się co zrobić z brzozą i zdecydować się nie mogę. Co radzisz?
O największe okazy iglaków nie pytam bo muszą tam zostać, nie dam rady ich przesadzić.
Linie rabat i ich szerokość nie są sztywne, możemy zmienić.
Jurto napiszę jakie rośliny mam w przechowalniku, może któreś da się uwzględnić w planie.....
Może wstawić większe zdjęcia?

edyt: Miałam wstawić listę roślin jakie mam ale się wstrzymam, nie bedę Ci w głowie mącić.

Jeszcze dwa dni temu była wiosna.
Przebiśniegi od Oli zaczęły się wybudzać


Orliki też.


A dziś od rana zima.

U mnie niestety tez zima.

Byle do wiosny!
U mnie też zima ,i to na calego

Ewus, dopiero wychodzą przebisniegi? Późno! U mnie też zima. Śnieg, mróz..
Zaglądałam wcześniej, ale nie mam weny.. Poczekam aż posypia się propozycje i może coś Ci wtedy podpowiem. Pozdrawiam cieplutko mimo wszystko! Buziaki!

U Ciebie zima a u mnie deszcz

Karol99 napisał(a)

U mnie niestety tez zima.

Nie chce to zimsko odpuścić.

gobasia napisał(a)

Byle do wiosny!
U mnie też zima ,i to na calego

A było już tak ładnie, nawet część trawnika zgrabiłam....

kosolka napisał(a)

Ewus, dopiero wychodzą przebisniegi? Późno! U mnie też zima. Śnieg, mróz..
Zaglądałam wcześniej, ale nie mam weny.. Poczekam aż posypia się propozycje i może coś Ci wtedy podpowiem. Pozdrawiam cieplutko mimo wszystko! Buziaki!

Olu, myślę że w przyszłym roku wyjdą wcześniej, to ich "trudny pierwszy raz" Chociaż patrząc na krokusy w innych wątkach to moje, mimo tego że już kilkuletnie też wydają się opóźnione w rozwoju.
Ciekawe czy z roślinami jest tak samo jak z psami?
Zaglądaj Olu, lubię jak mnie odwiedzasz.