Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Ogródek Ewy

Nallar 18:15, 04 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
gobasia napisał(a)


No tak calkiem to nie wpadłam...widziałam już kilka razy fotki na których byłyście ...i tu poznałam od razu wasze bużki...Tylko nie wiem czemu tak sie z tego ucieszylam

Sylwię też poznaję na fotkach

A ja myślałam że Ty tak bez wcześniejszego podglądu.
Jeśli ucieszyłaś się na widok naszych buziek to chyba dobry znak.
Chyba że...Nieeee aż tak śmiesznie na tych fotkach to my nie wyglądamy.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 18:51, 04 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Pokażę wam jaki gość mnie dziś odwiedził. Znalazła go moja smoczyca, gdyby nie szybka reakcja eMa zamęczyła by go na amen, chyba wzięła go za piłeczkę.
Piłka z kolcami trafiła na łopatę i została przeniesiona w bezpieczne miejsce. Po dłuższej chwili pokazał nosek i pozwolił nam się upewnić że ze spotkania z psiurem wyszedł bez szwanku. Ufff
Po wypiciu odrobiny wody, bez pospiechu udał się w zarośla.



____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
ryska 19:29, 04 sie 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
A psiurowa cała? Super mieć świadomość, że blisko są jeże. Niech się opychają Twoimi ślimakami
Basiu, Ewo uśmiecham się do Waszej konwersacji
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Nallar 20:46, 04 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Reniu, sunia cała ale wyobraź sobie że nie pozwoliła sobie go zabrać. Nigdy nie stawiała oporu a dziś bunt.
Moimi ślimorami najadłoby się nie jedno stadko, w tym roku jest mnóstwo tych bezdomnych rudzielców.
Dla jasności: Nie mam nic przeciwko rudym włosom.

Basia mnie dzisiaj rozbawiła.

Jak zaczęłam pisać był stary avatar, a jak skończyłam jest nowy. ŚLICZNY.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Gardener27 21:32, 04 sie 2017


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Ciekawy gość zawitał do Twojego ogrodu. Dobrze że w porę zainterweniowałaś bo nie wiadomo jakby to się skończyło ?
Jeża na oczy nie widziałem z 10 lat a mieszkam na wsi, prędzej sarnę lub zająca.
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Nallar 22:14, 04 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Gardener27 napisał(a)
Ciekawy gość zawitał do Twojego ogrodu. Dobrze że w porę zainterweniowałaś bo nie wiadomo jakby to się skończyło ?
Jeża na oczy nie widziałem z 10 lat a mieszkam na wsi, prędzej sarnę lub zająca.

Jak by się to skończyło to wiadomo A tak jeżyk poszedł sobie swoją drogą i mam nadzieję że ta przygoda czegoś go nauczyła.
Przemku ja tez mieszkam na obrzeżach miasta, widuję pasące się krowy, kozy. Skoro rano słyszę pianie koguta to chyba bardziej mieszkam na wsi niż w mieście
Na moja działkę przychodzą nie tylko jeże ale i sarenki, a nawet lisy, ostatnio pisałam co taki roczny koziołek zrobił z ziemniakami (i nie tylko)
Ogrodzenie potrzebne na gwałt.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Gardener27 22:40, 04 sie 2017


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Istny zwierzyniec, ogrodzenie faktycznie by się przydało bo szkoda roślin i nerwów.
U nas krów pasących się na polach nie zobaczysz, jeśli jeszcze jakieś są to nie wychodzą na zewnątrz, na salonach siedzą Moja dalsza sąsiadka ma parę kurek, chodzę do niej po ekologiczne produkty. Wokół mnie samo zmechanizowane rolnictwo, hodowli zwierząt prawie brak.
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Nallar 22:47, 04 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Gardener27 napisał(a)
Istny zwierzyniec, ogrodzenie faktycznie by się przydało bo szkoda roślin i nerwów.
U nas krów pasących się na polach nie zobaczysz, jeśli jeszcze jakieś są to nie wychodzą na zewnątrz, na salonach siedzą Moja dalsza sąsiadka ma parę kurek, chodzę do niej po ekologiczne produkty. Wokół mnie samo zmechanizowane rolnictwo, hodowli zwierząt prawie brak.

I to się nazywa wieś przykre.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Kokesz 23:43, 04 sie 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
U mnie na osiedlu też sporo jeży biega, jeden nawet zamieszkał w moim ogródku pod krzakiem.
Prawie by zginął od łopaty bo tak się schował, że nie było go widać jak eM kopał...
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Nallar 00:02, 05 sie 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Kokesz napisał(a)
U mnie na osiedlu też sporo jeży biega, jeden nawet zamieszkał w moim ogródku pod krzakiem.
Prawie by zginął od łopaty bo tak się schował, że nie było go widać jak eM kopał...

Jeszcze kilka lat do tyłu rzadko pojawiały się w naszej okolicy.
Gdyby nie psisko to zostawiłabym mu otwarta furtkę, może zechciałby zostać ze mną
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies