Kurcze, takie proste, a jakie śliczne
Fajny pomysł, takie pudełeczka się na drobiazgi zawsze przydadzą. Kiedyś zrobiłam też dwa, ale tyko okleiłam papierem do pakowania, o kokardkach nawet nie pomyślałam
W sprawie klona
Ewuniu osłonięte miejsce,zaciszne tak aby wigwizdowa nie miał.Lubi chyba wilgotne miejsca bo nad sadzawką sprawuje się doskonale. Pierwszą zimę bym go owinęła agro.
Takie pudełeczka można ozdobić na różne sposoby, planowałam ozdobić je sznurkiem jucianym, ale jak zobaczyłam cenę sznurka-kontra ilość potrzebnych metrów to zmieniłam zdanie.
Kokardki to taka wisienka na torcie, bez niej nie byłyby takie słodkie.