O ile dobrze policzyłam to mam 35 krzaczków. Część młodziutkich które nie będą miały kwiatów, ale ilość pąków na moich weterankach świadczy o tym że i tak będzie co podziwiać.
Dorotko, nie można mieć wszystkiego. U Ciebie w ogrodzie też są roślinki które bardzo mi się podobają, a z różnych względów u siebie ich mieć nie będę.
Hmmmm.... zależy jak dużo wina bym wypiła
Ewciu krzewuszka od Ciebie to jedna z moich ukochganych roślin. Teraz kwitnie i jest zjawiskowa - jak piana morska - cała w bieli i pastelowym różu. Oj ściskam Cię mocno w myślach za każdym razem jak na nią patrzę. A przyznam szczerze, że trudno wzrok oderwać . Choć zobacz sama
Twoją pianę morską widziałam ma bardzo ładny pokrój, a to wszystko za sprawą Twoich sprytnych łapek.
Ostatnio zastanawiałam się co mnie tak dusi.... Teraz już wiem.
Mamusia też zaczęła kwitnąć, muszę ją jutro obfocić.