Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Ewy

gogo 16:40, 26 cze 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
No to miałaś pecha z polonistką, choć i moja nie była lepsza- nie można było mieć własnego zdania na temat lektury czy wiersza-.Pączusiowe wspominki piękne i nie widzę mszyc, jak się ich pozbywasz? Dziękuję za kwiatuszek hoi, chyba sobie go wytnę, przyczepię do mojej , żeby zobaczyła jak powinna kwitnąć/ ma 5 lat, nie rośnie , no i nie kwitnie/. Lektura nadal super.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Nallar 17:08, 26 cze 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
gogo napisał(a)
No to miałaś pecha z polonistką, choć i moja nie była lepsza- nie można było mieć własnego zdania na temat lektury czy wiersza-.Pączusiowe wspominki piękne i nie widzę mszyc, jak się ich pozbywasz? Dziękuję za kwiatuszek hoi, chyba sobie go wytnę, przyczepię do mojej , żeby zobaczyła jak powinna kwitnąć/ ma 5 lat, nie rośnie , no i nie kwitnie/. Lektura nadal super.

Dobrze że czasy szkolne mam już dawno (bardzo dawno) za sobą.
5 lat bez kwiatków? to krótko. Moja Hoja była bardziej oporna. Jeżeli czytasz mój wątek to gdzieś o niej pisałam.
Zdecydowała się zakwitnąć po tym jak zmieniłam jej miejsce.
Może też spróbuj ja przestawić.

Mszyce zwalczam mieszanką.
4 litry wody
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Łyżka oleju
0,5 łyżeczki płynu do mycia naczyń (albo mydła potasowego z dodatkiem czosnku)
Pól szklanki octu (octu daję połowę porcji)

Opryskujemy róże max 3 razy przez cały okres wegetacji, tylko nie w słońcu a najlepiej po zachodzie- ze względu na olej.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Kokesz 18:58, 26 cze 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6691
Fajne spotkanko miałyście

Ja już po urlopie, więc nadganiam po kolei zaległości na wątkach ale jest tego tyle, że połowy nie ogarniam

Pozdrawiam
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
gogo 19:04, 26 cze 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Dziękuję za podanie sposobu na mszyce, będę stosować. Unikam chemii, bo przychodzą do mnie jeże do kociej karmy, którą dokarmiam okoliczne koty/ chyba już z połowy wsi/. W Twoim ogrodzie jestem na 200 stronie i im dalej, tym piękniej, A Ty chciałaś wybić mi z głowy Twój wątek i pozbawić przyjemności. Co do hoi to wisi na ścianie i tak musi być, mam 4 koty, które zaraz dobrałyby się do niej.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Nallar 20:20, 26 cze 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Kokesz napisał(a)
Fajne spotkanko miałyście

Ja już po urlopie, więc nadganiam po kolei zaległości na wątkach ale jest tego tyle, że połowy nie ogarniam

Pozdrawiam

O tak, super spotkanie i tak jak po każdym niedosyt Czasozatzymywacz by się przydał.
Ja też nie ogarniam a na urlopie nie byłam.
Nadrabiać będę w zimowe wieczory. Muszę wpaść do Ciebie zobaczyć ożankę.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 20:37, 26 cze 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
gogo napisał(a)
Dziękuję za podanie sposobu na mszyce, będę stosować. Unikam chemii, bo przychodzą do mnie jeże do kociej karmy, którą dokarmiam okoliczne koty/ chyba już z połowy wsi/. W Twoim ogrodzie jestem na 200 stronie i im dalej, tym piękniej, A Ty chciałaś wybić mi z głowy Twój wątek i pozbawić przyjemności. Co do hoi to wisi na ścianie i tak musi być, mam 4 koty, które zaraz dobrałyby się do niej.

No to nie będę odciągać Cię od lektury, tym bardziej że Ci się podoba.
Jeżyków zazdroszczę, mnie też odwiedzają ale baaardzo rzadko. Natomiast kotów Ci u mnie dostatek. W grudniu opuściła nas nasza sunia której koty wolały unikać (nigdy żadnego nie skrzywdziła) od tamtej pory koty panoszą się po działce zanieczyszczając rabaty.
Lubię wszelaką gadzinę, ale toaletę mogłyby zrobić sobie gdzie indziej.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Kokesz 20:47, 26 cze 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6691
Nallar napisał(a)

O tak, super spotkanie i tak jak po każdym niedosyt Czasozatzymywacz by się przydał.
Ja też nie ogarniam a na urlopie nie byłam.
Nadrabiać będę w zimowe wieczory. Muszę wpaść do Ciebie zobaczyć ożankę.


Bardzo ładnie rośnie, już kwitnie, kwiatostany ma podobne do przetacznika ale kolor bardziej różowo-fioletowy, muszę porobić fotki, bo na razie u mnie cisza.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
anabuko1 20:49, 26 cze 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23577
Ewa , róze ładne.
Ale te hortensje ogrodowe, to śliczniutkie.
Podziwiam.Bo ja ogrodówek mam tylko reprezentację - sztuk dwie.
A kwitnących będzie jedna.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Nallar 21:31, 26 cze 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Kokesz napisał(a)


Bardzo ładnie rośnie, już kwitnie, kwiatostany ma podobne do przetacznika ale kolor bardziej różowo-fioletowy, muszę porobić fotki, bo na razie u mnie cisza.

No wiem jak kwitnie, przecież z mojego ogródka trafiła do Ciebie
Ciekawa byłam jak się ma na nowym miejscu, tym bardziej że troche biedaczka przeszła.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 21:52, 26 cze 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
anabuko1 napisał(a)
Ewa , róze ładne.
Ale te hortensje ogrodowe, to śliczniutkie.
Podziwiam.Bo ja ogrodówek mam tylko reprezentację - sztuk dwie.
A kwitnących będzie jedna.

Hydrangea serrata to Hortensja piłkowana wychodowana z patyczka. Dopiero w tym roku "porządnie" zakwitły i można było je zidentyfikować, okazało się że mam dwie takie ślicznotki.
Ogrodowe też nie zawiodły mimo braku okrycia na zimę.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies