Dobry wieczór Jagódka
Tu wielkie poruszenie u Wszystkich a ja zaczynam. Po pracy do ogrodu i dopiero wróciłam
Dziękuję jak tylko będę miała kontakt z Kubą doniosę mu tą miłą wiadomość
P.s. U Ciebie już byłam bo zwsze zaczynam od Twojego ogrodu później Mirelli, Anny ... i na koniec mój
Widziałam fotki - śliczne
Dobry wieczór Aniu! Dwa dni ale jakże przyjemne
A u mnie niby padało a w ogrodzie znowu susza ja już sama nie wiem jak to się dzieje. W głąb ziemi weszła woda, część odparpowała a gdzie dla roślin śladu po deszczu nie ma
Pozdrawiam
Asiu witaj kochana co do fotek mam mieszane uczucia ,nie za bardzo lubię sie wystawiać na widok publiczny ale raz kozie śmierć hahahh w końcu to rodzina ogrodowiskowa
Witaj Oli!
Ja nic o żadnej nawałnicy nie wiem. U mnie cisza i skopój - zero deszczu. Tylko bardzo ciężki dzień za mną i zaraz po pracy w ramach odpręzenia poszłam do ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie
Jagódka, ja to się dopiero wystwiłam bo ten mój awatarek to prawie świeżyna zima tego roku - ja w pracy. I kto tu mówi o wystwawianiu się
Jestem jak na dłoni Bo Ciebie jak do tej pory ciężko było dojrzeć
Miłej nocy
Mirella, witaj jeszcze raz. Opad niezły + znaczna część wody z ulicy - to już gorzej. Podwórko tonęło a my na nim. A teraz nie ma śladu wody - gdzie ona się podziała ???
Ławeczka, powiadasz pasuje - też tak myślę
Pozdrawiam ciepło