Asiu, bardzo się cieszę, że wróciłaś jak piszesz radosna i wypoczęta miło Cię widziec także na zdjęciach na tle pięknych górskich formacji Piszesz, że było zimno i trudno było się rozgrzać. Ja zimę lubię oglądać zza szyby, siedząc z kubkiem herbaty przy kominku, ale dla takich widoków chyba warto nieco zmarznąć. Tym bardziej w gronie bliskich
Koniec lata i początek jesieni w Twoim ogrodzie niezwykle urokliwy
Pozdrawiam cieplutko
Wróciłam, wróciłam i wszystkiego mi mało. Zaraz po podróży - nastawiłam pralkę i na rowerek a później grzybobranie ... Pojechaliśmy bez przygotowania i dlatego z korzonkami i takie brudne Ale jak zobaczyłam przy drodze te maleństwa to nie mogłam odpuścić
I pomysleć, że wróciliśmy po 14. Może ja jestem nadpobudliwa i wszystkiego mi mało. Góry, rower, las, ogród to moje życie
Asiu jestem u Ciebie i podziwiam piękno naszego kraju widoki piękne ,nawet ta mgła jest urocza i tajemnicza dziękuję za tą fotkę juz jest w albumie Bardzo sie cieszę ,ze cali i zdrowi wróciliście z podróży kiedys tez dużo chodziłam po górach ,a teraz raczej sie wygrzewam nad morzem ,ale moze czas to zmienić ??
Góry tak cudownie człowieka wyciszają ale tez uczą pokory i respektu
pięknie powiedziane "aż żal wyjeżdżać" ,ale wiadomo co dobre szybko sie kończy Asieńko a my sie cieszymy ,ze wróciłas na forum piękna jesień u Ciebie i grzybki rosną ,u mnie nazbierałam maslaków
buziaki dla Ciebie i chłopaków A Jaruś nich sie kuruje
Jagódka, dziękuję i buziaki x3
Byliśmy bardzo szczęśliwi i dobrze, że z Kubą bo może to już ostatnie wspólne wakacje. Był szczęśliwy, że z morza przerzuciliśmy się na góry i że zaszczepiliśmy w nim miłość do tej części Polski
Jagódka i morze uczy pokory. Coś na ten temat wiem a pływać potrafię a jednak ....
Dziękuję!! Buziaki!
I u Ciebie też grzybki?? U nas nadal nie ma. Ale nad ranem chwilę padało (az mnie zaskoczył dźwięk deszczu stukającego w dach! po tak długim czasie), i po południu burza przeszła i trochę deszczu znów było, może się grzyby bujną..