Minął równy rok. Dziwny, trudny, pracowity. Znowu wiosna i znowu nadzieja, że znajdę więcej czasu na odpoczynek w ogrodzie.
Dziś, kiedy wirus nie pozwala wyjść z domu przydomowy ogródek jest błogosławieństwem. Nie jest łatwo, codzienna praca z ludźmi daje mi w kość, póki co ledwo się ruszam, boli każdy mięsień. Czekam na ciepełko, może słonko wszystko wyleczy.
Przeglądam zdjęcia z 2019 i tęsknię.