Konrad nieustannie zaglądam - czekam na zdjecia ogrodu i z miłą chęcią dowiem się jakie sprawiliście sobie :"rośliny mocne, standardowe bez żadnych wydziwiasów " Doświadczenia innych są bowiem bezcenne
Pozdrawiam, wiedziałam że się podniesiesz po stracie kurek. One moim skrytym marzeniem są, ale mąż by chyba padł na zawał jakbym mu powiedziała że ma robić wybieg i to w zasadzie wolierę, bo u mnie lisów od groma jest.
Też z ciekawością przeczytam, co to za rośliny przywieźliście. Kaczek jestem ciekawa, a o kurach, podobnie jak AgataP też rozmyślam, z tym, że to Maciek bardziej jest za
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Kaczuszki jeszcze zamknięte. Pracujemy nad powiększeniem wybiegu, a wkrótce będziemy kupować nowe kurki. Nie nazwałbym tego hodowlą, bo zamierzamy kur i kaczek rozmnażać, a jedynie cieszyć się ich widokiem i smakiem jajek z bardzo wolnego wybiegu
Na zdjęcia ogrodu nie ma czasu, a deszcz wymęczył bardzo rośliny.
Co do roślin, celem głównym był zakup roślin do zmienianej jednej z rabat. Dojrzeliśmy do pomysłu zmiany rabaty z tawułkami, które wraz ze wzrostem brzozy zwisłej, coraz gorzej się mają, słabo lub prawie w ogóle nie kwitną a pod koniec sezonu mają spalone liście.
Zatem tawułki wykopałem i przeniosłem na cieniste rabaty wokół boków domu. W miejsce tawułek posadziłem 20 rdestów himajaskich 'Blackfield' a w bardziej nasłonecznienej części jako tło dla rdestów 10 sztuk prosa 'Heavy Metal'. Przesadziłem jastrun późny na bardziej eksponowaną część rabaty. Za jakiś czas dodam jako tło dla rdestów szraobródek syberyjski, który podzielę z bylinówki.
Oczywiście na zaplanowanych roślinach się nie skończyło i kupiliśmy również m.in.
tojad Carmichaela 'Arendsii, tojeść nietrwałą (lysimachia ephemerum), świecznicę 'Pink Spike', wernonię 'White Lightning', sadziec 'Ivory Towers', kilka floksów no-namów prawdopodobnie w odmianie Adessa Special Deep Purple lub podobnej, kilka kolejnych odmian astrów, trytom, rdest himalajski 'White Eastfield' i jeszcze kilka pomniejszych
Jeśli chodzi o rutewki to mam przemyślenie takie, że w zasadzie mogą być wszędzie, byle były widoczne. Są transparentne, więc mogą być nawet w przednich częściach rabaty i wyrastać ponad inne rośliny jak mgiełka.Dodają delikatności kompozycjom bylinowym. Mogą być zarówno soliterkami, jak sadzone w małych lub dużych grupach. Ważne tylko, żeby oznaczyć miejsca, w których są posadzone, bo łatwo je uszkodzić przy plewieniu.