Malgosik napisał(a)

widoki piękne
a fryzura rzeczywiście bujna

i Marta i Dominika.... - rzeczywiście bujny fryz zapuszczany już od 1,5 roku i syn stwierdził, że nie obetnie, bo przecież jest kompozytorem a i Szopen, Bach, Hendel mieli dłuższe włosy, więc on również hoduje swoje kręciołki

Synuś wie co mówi - tak trzymać

Jejku kociaczki przesliczne, boskie, cudowności naqwet mojej córci nie pokazuję, bo zaraz by chciała

a to kocurki czy kociczki ??

Dominika, a kto to wie??

już źle oceniłam Szopena, więc się nie podejmuję
- ale mamy już je zaklepane dla rodziny i dla niani, więc będą z nami tylko do października

oj ciężko będzie się rozstać z maluszkami, ale to jeszcze troche czasu

wczoraj nareszcie kupiłam fajny aparat, więc oczywiście już zrobiłam kilka fotek z ogrodu
wrzucę je na wątek w dziele - nasze ogrody, bo tutaj chciałabym się zajmować jedynie nowymi rabatami. Trochę zrobił mi się bałagan i zastanawiam się nad zasadnością dwóch wątków, ale na razie pozostaje bez zmian

na jeden z rabat, już po raz drugi ziemi mi się z lekka zapadła, bo w tym akurat miejscu ryją mi jakieś nornice, a poza tym pół metra przed tym miejscem kończą się dreny z oczyszczalni i to też pewnie na to wpływa, że znowu to tak wygląda...


wrzucę jakąś szmatę namoczoną w benzynie i zasypię ziemią - we wrzosowisku to działa

z dobrych rzeczy - wczoraj przyjechała moja siostra z mężęm z Hiszpanii i już zrobiliśmy pierwszą sesję w ogrodzie....
objadają mi maliny, porzeczki, truskawki, ale o to chodzi, aby się dzielić ha ha ha

a oto nasze zakochance:




więć będziemy mieli wesoło przez kilka tygodni

safikey napisał(a)

Nie było mnie kilka dni na blogu, bo wypoczywałam w Bieszczadach - wyjazd służbowy z klientami.

W górach jest po prostu super, załączam kilka fotek:





widok ze szczytu Kamień Dwernik



podczas wieczoru integracyjnego

Poza tym urządzaliśmy urodziny córeczki, więc było wesoło, pracowicie i ciut męcząco

mój mały wesołek śmieszek i duzy wesołek z bujną fryzurą


Ogródek powróci do łask, gdy skończy padać - bo od niedzieli pada i pada..... a ogródek mi zarasta

pozdrawiam

Widoczki super!
A wiesz, ja myślałam, że Twój Synuś to ma perukę
Ale fryz. Czadowy.

Dziewczyny,
rzeczywiście mój syn ma wspaniałe włosy - wszyscy zazdoszczą tylko ja się męczę czesząc je po umyciu... ale są tak mocno skręcone jak gdyby mu zdjąć kołki od trwałej:



niesamowite włosy bo i chłopak jest niesamowity!!!

Miałam nareszcie wolne popołudnie wczoraj i zabrałam się za porządkowanie wrzosowiska:
- plewienie,
- wykopanie floksów z wrzosowiska,
- dosadzenie wrzosów i dosypanie kory i szyszek (przywiozłam z lasu 2 wielkie reklamówki) to zrobię już dziś po południu.


w ubiegłym roku posadziłam floksy jako niewielkie krzewinki a teraz rozrosły się bardzo mocno - tak, że aż zaczęły zachodzić na wrzosy i wrzośce




floksy gotowe do posadzenia z przodu działki




wrzosowisko już bez floksów czeka na nowe wrzosy

przed działką pomiędzy wierzbami hakuro nishiki posadziłam już flosky - troche je podzieliłam, dzisiaj dosadzę resztę







myślę, że fajnie się rozrosną...
w tym roku jeszcze planuję na całej długości przed ogrodzeniem posadzenie bordowych berberysów - coś na kształt żywopłotu

dziś będę też przycinała wierzby, ale ostrożenie, bo M zasiał już tutaj wszędzie trawę

posiana trawka przed domem juz ładnie zaczyna się zielenić:


alez to radość!!!