Doła ogrodowego kazdy ma z nas co pewien czas. U mnie bywaja takie dni, że wszystko mi sie nie podoba.... A kostkę granitowa, ktora zarasta chwastami co tydzien mam ochote zerwać....
Przesyłam pozytywną energie ogrodowa. Radośc z ogrodniczkowania wroci juz za chwile gdy zobaczysz jak pieknei rosliny rosna
Ps. Trawnik własnymi ręcami z M zakładaliśmy

do tej pory pamietam jak mnie pierwsze kiełki trawy cieszyły. Zobacz jak było u mnie w 2011. Specjalnie zostawiam zdjęcie, bo jak jest teraz wiesz

trawnik sialiśmy w weekend majowy 2011
Wkoło chwastowisko (wypalone roundapem bo nie dawałam juz rady recznie pielić, co jedna strone skończyłam to na drugiej juz dorastało....). A trawnik cieszył, oj bardzo cieszył. Głowa do góry