Kasiu cholerka kto mógłby się spodziewać że tak będą ludzi nabierać jak przyjedziesz do mnie to zobaczysz moje szmaragdy kupione w Lerua A propo przyjazdu ---dzwoń a jeśli dzwoniłaś wcześniej to powtórz telefon bo straciłam numery -----padł szatan i już Dziś już działam

Masakra dzisiaj odjechała do nadawcy

Kasya napisał(a)

Masakra dzisiaj odjechała do nadawcy

Fatalnie to wyglądało! też bym się wkurzyła...
Robi sobie człowiek plany, liczy na poważne traktowanie...a tu coś takiego....
Dobrze,że mogłaś odesłać na ich koszt.

Można się mega zniechęcić do zakupów przez neta. W sumie każda z nas woli zobaczyć towar przed zakupem, ale dla wielu z nas zakupy z neta to jedyne wyjście...inaczej można czaić się na rośliny tygodniami...i nic...

Ale ten sam kurier ktory zabral masakrę przywiozl mi tez drzewka
i wszystko z nimi ok
Kupiłam
grusze azjatycką Kosui -ktos ma ?
jabłonke ozdobną Royality
sosne Banksa Naponset
swierk Cincinata (spodobał mi się u Zbyszka
cyprysik groszkowy Filifera i Globe

Kasiu, ale zaszalałaś z zakupami! Ciągle przychodzą do Ciebie przesyłki

Ewa777 napisał(a)

Kasiu, ale zaszalałaś z zakupami! Ciągle przychodzą do Ciebie przesyłki

jeszcze czekam na jedną z rózami i koniec

Hmm..ten cyprysik groszkowy filifera to nie był przemyslany zakup...to potwór..nie wiem czy mi się podoba

wiesz, mam groszkowego i nie chce rosnąć, za sucho ma, jak wsadziłam 3 lata temu tak jest posadź w suchym słonecznym miejscu, to będzie robił za miniaturkę hihi

na gruszę azjatycką się czję, ale nie wiem czy ma smaczne owoce? Bo jak niedobre, to szkoda miejsca próbowałaś może??

Kasya napisał(a)

Nie żmiesciły im się chyba bo pudełeczko było upchane na full

To żaden powód , mogli wysłac w dwóch jak nie mieli wiekszego. A te nowe zakupy od tego samego sprzedawcy?

Krążki torfowe....szukaj pod tym hasłem na allegro....znajdziesz
Masakrę widziałam, kilka razy też się nacięłam, taką masakrę miałam z wrzosami, zwrócić zawsze można, z reklamacji może być trudniej, za Magnolię za 300 zł, dostałam zwrot, za złamanego Derenia kwiecistego dostałam drugiego, na wrzosy się na mnie wypięli, poważny sprzedawca nigdy sobie nie pozwoli na złą reklamę