Lepiej uważaj z tą miechunką. Wrzucasz linka gdzie na zdjęciach są różne miechunki. Te owoce co kupujemy to miechunka peruwiańska a ty masz miechunkę rozdętą. Jej owoce nie są smaczne a i sensacji żołądkowych możesz się nabawić. Kup sobie na przyszły rok tą miechunkę peruwiańską - siejesz jak pomidorki koktajlowe i podobnie do nich rośnie

Siałam kiedyś miechunkę, ale niestety nie zadomowiła się u mnie. Podobno jest ekspansywna i rozlogami sie rozrasta. Jak jest u Ciebie? Fajnie w suchych bukietach wyglada
Przespacerowałam się Twoimi ścieżkami. Busz....

Pieknie psze Pani.
Dziękuję za piękny spacerek, oczy nacieszyłam pieknymi różami. A trawniczek...ten młody aż szkoda było podeptać.
Kasiu, nocka owszem zimna była u mnie ale bez przymrozków. I niech tak długo zostanie. Zapowiada się ładny dzień bo słoneczko już fajnie przygrzewa.
Wczoraj nazbierałam trochę grzybków i zaraz sobie jajeczniczkę zrobię.
I do ogrodu bo czas goni.
Miłego ogródkowania

Trawniczek cudny , nowa rabatka też , kosmosy fajniutkie , mam nadzieje, że u mnie też sie rozsieją