świetny wątek! zaznaczam i z niecierpliwością czekam na nowe zdjęcia

Madzenka napisał(a)

Czesanie i wiosenne cięcie carex frosted curls. Ta trawka rośnie u mnie trzeci sezon i bardzo się rozrasta. Wystarczy wyczesać jej suche kłosy (patent ze starą szczotką do włosów ) i przyciąć końcówki. Tak samo przycinam końcówki wszystkim innym odmianom carex'ów nawet zimozielonym morrowi.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2550-kiedys-tu-cz-ii-madzenie-ogrodnika?page=651

Super patent Nawet mi przez myśl nie przeszło,że można tak czesać trawę

Ponieważ w wątku Anbu pomocnik do strzyżenia stożków wzbudza spore zainteresowanie, postanowiłam szerszemu gronu pokazać pomocnika do strzyżenia stożków, bo do elegancji i ładu najważniejszy jest ten sam kąt nachylenia bocznej płaszczyzny/ściany. Podstawa może być większa lub mniejsza w zależnosci od wielkości, jednak boczne ściany lepiej wygladają (przy większej ilości stożków) jak są strzyżone pod tym samym kątem. wiem, że się powtarzam, ale chcę jasno to podkreślić. Próbowałam z tyczkami bambusowymi - to była porażka i na jedną osobę niewykonalne.
Tak więc wpadłam na pomysł stworzenia pomocnika, który wygląda tak:


lub w wersji większej (wykonanie przez eMusia Anbu)




Kąt nachylenia najlepiej jeśli wynosi 72-75 stopni.
Mój pomocnik jest prototypem i dziś wiem, ze łatwiej by było aby miał dwie, na boki stopki, bo łatwiej wsunąć pod stożek
Pomocnika uzywam tak:



czyli stawiam obok stożka i tnę mając mniej więcej wskaźnik nachylenia kąta. Przesuwam naokoło. Potem już tylko wygładzam nierówności.

(na przedostatnim zdjęciu stożek jest w trakcie poszerzania)

No no no! Wymyślna machina Dziękować za pomysł!

Opatentuj to Toszka zanim ktoś inny to zrobi

Fajne I proste

Pomocnik super sprawa Dziękuję Toszko oficjalnie za pomysła

Czekam na więcej takich patentów jesteście super pomysłowi

Jakież to to sprytne urządzonko

Toszka napisał(a)

Mam nadzieję, że pielęgnacja trawnika pasuje do działu pielęgnacji roślin
Przypadkowo znalazłam sposób jak skutecznie i niemal bez śladu zlikwidować kopiec kreta w trawniku, tak by potem nie pozostał łysy placek.
Otóż wystarczy palcem namacać otwór do korytarza w dół i wodą z węża ostrożnie, ale pod ciśnieniem całą ziemię z kopca "wlać" z powrotem. W tym miejscu pozostaje tylko niewielki, niemal niezauważalny dołek, który wystarczy uzupełnić ziemią ew. piaskiem. Trawa wokół natychmiast nabiera wigoru i nie ma śladu po inwazji kreta.

Fotorelacji brak, ale proszę uwierzyć mi na słowo

Spróbowałam dzisiaj, u mnie glina, trochę trudniej, już widać różnicę, Toszka dziękuję, spradza się

Przed

po

glinę jednak musiałam upychać do dziur i robiło mi się błotko, kopce jednak zniknęły